Przed starciem z liderem piłkarze Górnika wiedzieli, że w rundzie finałowej będą rywalizowali w grupie spadkowej. Wprawdzie to Legia dominowała, ale zabrzanie za to przebiegli więcej kilometrów. No i gospodarze wyszli na prowadzenie, bo fatalnym błędzie, który popełnił bramkarz Radosław Majecki. Młody golkiper przepuścił piłkę po strzale Jesusa Jimeneza.
As Lecha Christian Gytkjaer nie zawodzi! Trzy gole Duńczyka z Koroną [WIDEO]
W drugiej połowie odblokował się drugi z Hiszpanów - Igor Angulo, czyli najlepszy strzelec ligi ubiegłego sezonu. Piłkarze Górnika mieli rzut wolny z lewej strony. Po dośrodkowaniu Angulo uprzedził piłkarzy warszawskiego zespołu i uderzył piłkę głową. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki lidera. W ten sposób Hiszpan strzelił gola numer 12 w obecnych rozgrywkach. Najważniejsze, że po pięciu meczach bez trafienia w końcu się przełamał.
Śląsk rozbił beniaminka z Łodzi. Płacheta trafił w drugim meczu z rzędu [WIDEO]