Jacek Góralski stał się celem transferowym numer jeden Łudogorca Razgrad. Bułgarzy zapłacili za reprezentanta Polski 1,5 miliona euro. Dla Jagiellonii Białystok to złoty interes. Na Podlasie pomocnik przyszedł z Wisły Płock za zaledwie 100 tysięcy euro! Po dwóch latach "Góral" postanowił odejść z Jagi. Skorzystał z lukratywnej propozycji Łudogorca. Z nowym klubem podpisał trzyletni kontrakt. Zanim jednak wyjechał z Białegostoku, udał się do... sklepu. Nabył 30 butelek ekskluzywnej whisky i przekazał członkom zespołu.
Nie wszystkim trenerom i piłkarzom mógł wręczyć prezent osobiście. - Chciałem w ten skromny sposób sposób podziękować również poprzedniemu trenerowi, Michałowi Probierzowi i jego asystentom: Grzegorzowi Kurdzielowi i Krzysztofowi Brede. To trener Probierz sprowadził mnie do Białegostoku i zrobił ze mnie piłkarza, choć niekiedy nie miał ze mną łatwo - powiedział pomocnik kadry Adama Nawałki "Przeglądowi Sportowemu".