Latem krakowianie postawili na kontynuację - na ławce trenerskiej pozostał zatrudniony w trakcie poprzedniego sezonu Artur Skowronek. Do zmiany doszło natomiast w Jagiellonii - w miejsce Iwajło Petewa pojawił się były asystent selekcjonera Adama Nawałki z reprezentacji Polski, Bogdan Zając. I mógł unieśc ręce w geście radości jako pierwszy podczas poniedziałkowego pojedynku, ponieważ "Jaga" wyszła na prowadzenie po mocnym strzale sprzed pola karnego pod poprzeczkę autorstwa Macieja Makuszewskiego.
Kibice oburzeni zachowaniem Legii Warszawa! Chodzi o PODPIĘCIE SIĘ pod sukces Lewandowskiego
"Jaga" nie cieszyła się jednak ze znakomitego wyniku długo. Drogę do jej bramki utorował sobie bowiem Jakub Błaszczykowski, a kopnięta przez niego sprzed "szesnastki" piłka doznała jeszcze rykoszetu, czym kompletnie zmyliła Pavelsa Steinborsa. Obie drużyny udały się więc do szatni przy stanie 1:1. Po zmianie stron boiska natomiast, pomimo kilku prób, rezultat nie uległ już zmianie. W pojedynku białostocko-krakowskim padł remis.
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 1:1 (1:1)
Bramki: Makuszewski 25' - Błaszczykowski 33'
Żółte kartki: Wdowik 35', Bida 64', Arsenić 76' - Żukow 12', Basha 85', Mehremić 88'
Jagiellonia: Steinbors - Arsenić, Runje, Augustyn, Wdowik (62' Bida) - Pospisil (85' Camara), Romanczuk - Makuszewski (71' Mystkowski), Imaz, Prikryl (62' Bodvarsson) - Puljić (84' Bortniczuk)
Wisła: Lis - Burliga, Janicki, Mehremić, Sadlok - Żukow (84' Kuveljić), Chuca (84' Abramowicz) - Jean Carlos (68' Szot), Błaszczykowski (73' Basha), Savić - Buksa (68' Beqiraj)