Siemieniec stworzył potwora?
Trener Adrian Siemieniec dokonuje wielkich rzeczy z Jagiellonią. W ubiegłym sezonie utrzymał zespół w lidze, a w tym rozdaje karty. Białostoczanie są na czele ligi i awansowali także do półfinału Pucharu Polski. Czy wywalczą pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski?
Muszą grać na pełnych obrotach
- Wydaje mi się, że Jagiellonia musi z pozycji lidera rozważać grę do końca na pełnych obrotach - powiedział Tomasz Frankowski w rozmowie z "Super Expressem". - Gra dobrze, choć w tym roku nie wszystko układa się po jej myśli. Ale nawet przegrany mecz z Lechem mógł się podobać, bo imponowała liczba wykreowanych sytuacji. Trzeba przyznać, że zespoły, które ją gonią, nie są w tym momencie w najwyższej dyspozycji. Nie punktują tak, aby zbliżać się do Jagiellonii. Wydaje się, że pięć punktów to w miarę bezpieczna przewaga. Teraz rywalem będzie Radomiak, więc jeśli "Jaga" myśli o mistrzowie, to takie mecze trzeba wygrywać - zaznaczył były król strzelców polskiej ligi.