Wojciech Pertkiewicz

i

Autor: cyfrasport Wojciech Pertkiewicz

Będzie historyczny sukces?

Jagiellonia sięgnie po mistrzostwo Polski? Prezes Wojciech Pertkiewicz o wyzwaniach klubu z Podlasia [ROZMOWA SE]

Jesienią Jagiellonia była rewelacją rozgrywek. Do rundy rewanżowej przystąpi jako wicelider ekstraklasy. Czy powalczy o mistrzostwo Polski? Prezes Wojciech Pertkiewicz mówi o celach klubu z Podlasia i transferach.

„Super Express”: - Jaka to była runda dla Jagiellonii?

Wojciech Pertkiewicz (prezes Jagiellonii): - Satysfakcjonująca. Nie tylko jeśli chodzi o wyniki, ale także o sposób w jaki graliśmy. Nasza gra dawała radochę kibicom, Nie tylko przez to, ze zbieraliśmy punkty, ale także formą w jaki sposób drużyna kopała piłkę.

- Wszyscy podkreślali to, że Jagiellonia grała najładniej w piłkę.

- Nie zaprzeczę. W maju dowiemy się, czy na końcu wygra najładniejszy futbol. Mam nadzieję, że tak będzie, że osiągnie to drużyna, którą udało się nam zmontować w Białymstoku. Pewnie niewiele osób stawiało na nas przed sezonem. Dyrektor sportowy i trener dobierali zawodników pod koncepcję. To nie są najdrożsi zawodnicy w polskiej lidze. To jest naprawdę budżetowa drużyna, ale dobrana personalnie pod piłkę, którą mamy grać. To zaczęło funkcjonować i jestem z tego powodu przeszczęśliwy. A przecież to mogło się nie udać. Jednak okazuje się, że w naszych realiach - ale nie tylko - ten zespół jest wstanie zapracować na coś więcej.

- Odkryciem był Bartłomiej Wdowik, który jako najlepszy strzelec zadebiutował w reprezentacji Polski. To on jest największą perełką Jagiellonii?

- Największą perełką jest drużyna. Jasne, że Wdowik wysuwa się na pierwsze miejsce na pozycji, która nie predysponuje do tego, aby zdobywać jak najwięcej bramek. A mimo to, jako obrońca, jest liderem pod tym względem w Jagiellonii. W ubiegłym sezonie planowaliśmy, aby strzelanie goli rozłożyć na zespół. Planowaliśmy taki tercet: Imaz - Gual - Camara. W 2/3 to zadziałało. W tej edycji miało się to rozłożyć na większą liczbę zawodników. I to działa, bo mamy Wdowika, Pululu, Hansena, Marczuka, Naranjo, Nene. Drużyna jest ponad wszystko.

Tak Zoran Arsenić czuje walkę o mistrzostwo Polski. Kapitan Rakowa wskazał kandydata na odkrycie sezonu [ROZMOWA SE]

- To których tych z piłkarzy przyniesie najwięcej pieniędzy do kasy Jagiellonii?

- Nie wiem, bo nie planujemy żadnych ruchów. Chyba, żeby pojawiła się jakaś oferta z kosmosu, ale w wielu krajach okienka powoli się zamykają, a tych ofert nie ma. Największą wartością, siłą i wzmocnieniem Jagiellonii będzie to, że nie było strat. Mieliśmy transfer wychodzący Miłosza Matysika na Cypr, ale w zamian za niego przyszedł Jetmir Haliti. To był planowany ruch. Mamy status quo, jeśli chodzi o liczbę zawodników i poziom. Matysik jest młodszy, więc jego potencjał rozwojowy jest dużo większy. Przyszedł jeszcze Kaan Caliskaner. Nikogo nie straciliśmy z zawodników, którzy dali nam jakąś wartość. Jeśli to zadziała, to pewnie ruchy pojawią się latem. A kto przyniesie największe pieniądze? Trudno powiedzieć. Wdowik ma 24 lata, jest Marczuk czy Lewicki i kilku innych młodych chłopaków, którzy stoją w boksach. Za chwilę pokażą się jako młodzieżowcy w Jagiellonii z wartością sportową i metką cenową, która będzie rosła z miesiąca na miesiąc.

- Wdowik to taki Beckham z Białegostoku?

- Noga ułożona niemożliwie. Jego bramki z rzutów wolnych oglądał Alessandro Del Piero przy okazji meczu gwiazd w Tychach. Z uznaniem skomentował jego powtarzalność, uderzenie. Ale tak to trzeba skomentować. "Wdówka" ma pięć bramek z rzutów wolnych, a cała reszta ligi tylko dwie.

Jarosław Niezgoda wraca do zdrowia, szuka klubu. Co dalej z karierą byłej gwiazdy Legii i ekstraklasy?

- Jedna bramka Wdowika jest warta milion euro?

- Zobaczymy, bo rynek naprawdę nie jest łatwy i aż tak bezczelny, żeby można było sobie wyliczać cenę.

- Ostatnio umowę przedłużył trener Adrian Siemieniec. Trafiła wam się perełka. To polski Klopp, a może polski Guardiola?

- To polski Siemieniec, który jeszcze nie skończył szkoły trenerów. Przy całym moim szacunku, sympatii i uznaniu do trenera, to nie chciałbym wystawiać laurek. To naprawdę świetny facet, fajny trener i fachowiec. Jako osoba jest super w relacjach z zespołem. Broni się niesamowicie merytoryką, tym na pewno pociągnął drużynę. Zbudował super team spirit. Gramy trudną piłkę, która wymaga pewności siebie, a on tę pewność potrafi wzbudzić u zawodników wzbudzić. Dajmy mu jeszcze szansę. To najmłodszy trener w ekstraklasie. Przyklejanie do niego łatek Kloppa czy Guardioli to jeszcze jest długa droga. Ale życzę mu tego naprawdę z całego serca.

Śląsk zostanie mistrzem Polski, a Erik Exposito zostanie we Wrocławiu? David Balda o sytuacji lidera ekstraklasy

- Jest z tyłu głowy zdobycie mistrzostwa Polski?

- Wszystko jest. Podchodzimy do tego spokojnie. To co powiedział trener: najważniejszy nie jest wynik na koniec sezonu, ale najbliższy mecz. Jeśli te składowe będą szły dobrze, to na koniec okaże się, gdzie jesteśmy. Przed sezonem zakładaliśmy sobie wywalczenie miejsca nie niższego niż dziesiąte. Na razie jest OK. Ale z perspektywy jesieni, gdybyśmy nagle skończyli ligę na dziesiątym miejscu, to byłoby rozczarowanie. Jesień pokazała, że te wyniki nie są przypadkowe. Jest powtarzalność w jakości i wyniku. Liczę, że wiosna będzie na podobnym poziomie. Jeśli tak będzie, to wtedy możemy marzyć o czymś więcej niż to dziesiąte miejsce. A jeszcze jesteśmy w Pucharze Polski.

- Skąd to się bierze, że Śląsk i Jagiellonia są w tabeli wyżej niż faworyci ligi, którzy wydają grube miliony na transfery?

- Jest połowa sezonu. Ani Lecha, Legii i Rakowa bym nie przekreślał w walce o mistrzostwo Polski. Myślę, że będzie to ciekawa runda dla kibiców, a dla nas owocna. Jeśli byłaby oczywista i czytelna recepta, to każdy klub robiłby to zgodnie z instrukcją, która byłaby dostępna w Internecie. Każdy ma swoją filozofię, podpartą swoimi finansami na które je stać. Musieliśmy się obracać w takim budżecie, który mieliśmy i budować drużynę, która jest wstanie rywalizować wewnętrznie. To nie oto chodzi, żeby zebrać 11 chłopaków. Potrzebujemy 20 kilku facetów, którzy będą rywalizować między sobą i budować coraz lepszy team. Tytuł? Nikt nam nie zabroni marzyć. Ale wiem, że inni marzą o tym samym.

Piotr Zieliński popadł w niełaskę w Napoli. Były kadrowicz komentuje decyzję prezydenta mistrza Włoch

QUIZ. Jak dobrze znasz polską ekstraklasę?

Pytanie 1 z 10
Który z tych klubów najwięcej razy sięgał po mistrzostwo Polski?
Sonda
Czy Jagiellonia Białystok będzie mistrzem Polski?
David Balda: Klimala jest gotów zastąpić Exposito
Najnowsze