Po meczu trener Legii Jan Urban twierdził, że był zadowolony z postawy podopiecznych. - Kuriozalnie zagraliśmy moim zdaniem bardzo dobre spotkanie. To była Legia, do której chyba wszyscy zdążyli się przyzwyczaić. Nikt nie może powiedzieć, że przyjechaliśmy do Wrocławia remis. Dążyliśmy do zwycięstwa, ale nie ustrzegliśmy się stałego fragmentu gry, który jest silną stroną Śląska. To zadecydowało o tym, że Śląsk zdobył trzy punkty w meczu z nami, ale dramatu z tego nie będę robił. Jeśli już mamy przegrać spotkanie, to przegrywajmy w takim stylu. My wolelibyśmy mieć w tabeli jeszcze większą przewagę. Niestety to się nie udało, ale nic się nie stało. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji przed rundą rewanżową - mówił Urban.
ZOBACZ TEŻ: RUCH - JAGIELLONIA 1:1. PODZIAŁ PUNKTÓW W CHORZOWIE
Do sytuacji w tabeli i dystansu dzielącego aktualnego lidera od wciąż panującego mistrza Polski, nawiązywał też trener wrocławian - Stanislav Levy. - Czy siedem punktów straty do dużo? To mniej niż dziesieć, które były przed tym meczem.vDzisiaj dobrze zagraliśmy w obronie nawet pomimo tych sytuacji, w których traciliśmy piłkę. Jak będzie na wiosnę - pokażą przygotowania i zobaczymy jak będzie wyglądał skład personalny drużyny. Obejrzeliśmy dziś bardzo dobry mecz ligowy. Legia potwierdziła to, że jest dobrą drużyna, jest w dobrej formie i zasłużenie prowadzi w tabeli ekstraklasy - podsumował opiekun Śląska.