Siedem razy zagrał na zero z tyłu
Na razie wszystko wskazuje na to, że właśnie tak będzie. Bramkarz wrocławian ma naprawdę świetną rundę. W listopadzie został nominowany do nagrody „Piłkarz miesiąca”. Nie dał się wtedy pokonać w dwóch meczach. W ogóle może pochwalić się serią siedmiu spotkań z czystym kontem. To najlepszy wynik w lidze. Jego dorobek to 16 występów, w który puścił 11 goli.
To największa perełka Śląska Wrocław. „ Miał zakodowane, że trzeba spojrzeć...”
Z Radomiakiem obronił rzut karny
Ostatnio był bohaterem meczu z Radomiakiem, gdy obronił rzut karny. Wyczuł zamiary Pedro Henrique. Rzucił się w prawy róg, czyli tam, gdzie strzelał brazylijski as radomskiej drużyny. - Jak się broni, to się nie patrzy na trenera czy sztab, lecz chce się złapać piłkę - komentował Leszczyński. - Trener daje nam dużą swobodę w działaniach. Jest piłkarskim ojcem, ale nie tylko piłkarskim. O tematach życiowych też można z nim porozmawiać - wyznał.
W tej rundzie jest wyjątkowy
Postawę „Leszcza” doceniają także koledzy z zespołu. Obrońca Aleks Petkow zwrócił uwagę na wyczyny golkipera Śląska. - Ogromny wkład ma nasz bramkarz- powiedział nam reprezentant Bułgarii. - Nie wiem, jak Rafał prezentował się wcześniej, ale w tej rundzie jest wyjątkowy. W mojej ocenie robi nieprawdopodobne rzeczy, a jego interwencje są niesamowite. Może rozgrywa właśnie sezon życia. Niedawno obronił przecież rzut karny - Petkow komplementował kolegę.
Zatrzyma rozpędzoną Koronę?
Leszczyński nie pozostał dłużny na taką laurkę i również pochwalił bułgarskiego obrońcę, który należy do największych odkryć ligi. W każdym razie defensywa Śląska jest najlepsza w lidze (wspólnie z Piastem Gliwice). Lider stracił tylko 14 bramek. - Aleks to bardzo ważne ogniwo naszego zespołu - zaznaczył bramkarz Śląska, cytowany przez klubowe media. - Łukasz Bejger przy nim bardzo urósł. Zresztą podobnie jak cała linia obrony. Oni w dwójkę, w mojej opinii są najmocniejszą parą stoperów w lidze - podkreślił Leszczyński, który w sobotę będzie musiał zatrzymać rozpędzoną Koronę, podbudowaną awansem do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Lider Legii Warszawa o wyjeździe zagranicznym. Tak Bartosz Slisz zapatruje się na transfer