Dariusz Żuraw, Lech Poznań

i

Autor: Cyfra Sport Dariusz Żuraw

Lech, jak Legia. Trener "tymczasowy" stał się szkoleniowcem na stałe

2019-05-16 18:16

Koniec sezonu to czas, kiedy właściciele klubów muszą myśleć już o kolejnych rozgrywkach. Szczególnie tych drużyn, które w ostatnich meczach walczą już o tak zwaną "pietruszkę". W polskiej Lotto Ekstraklasie do tego grona zalicza się Lech Poznań. Włodarze "Kolejorza" w czwartkowe popołudnie podjęli decyzję, że za wyciąganie zespołu z kryzysu będzie odpowiedzialny Dariusz Żuraw, który podpisał nowy kontrakt.

Lech Poznań od wielu sezonów dostarcza swoim kibicom więcej zmartwień niż radości. W obecnych rozgrywkach od dawna było wiadome, że "Kolejorz" nie włączy się w walkę o mistrzostwo Polski. Choć początkowo wyniki zwiastowały zupełnie coś innego. Ivan Djurdjević miał być szkoleniowcem na lata, ale tak naprawdę nie przetrwał nawet jednego kryzysu i w listopadzie został zwolniony ze swojego stanowiska.

Wówczas pierwszy raz w rolę "ratownika" wcielił się Żuraw. Prowadził zespół do 25 listopada. Wtedy Lech podpisał kontrakt z Adamem Nawałką. Ale i pod wodzą byłego selekcjonera reprezentacji Polski poznaniacy nie osiągali oczekiwanych wyników. Dlatego zaledwie po czterech miesiącach pracy Nawałki w Wielkopolsce, zdecydowano przerwać współpracę.

Kolejny raz trenerem "tymczasowym" został Żuraw. Okazuje się, że władze "Kolejorza" wiążą ze szkoleniowcem większe nadzieje i podpisano z nim kontrakt obowiązujący do czerwca 2021 roku. Oznacza to, że podobnie, jak w przypadku Legii Warszawa, która podpisała umowę z Aleksandarem Vukoviciem, postawiono na trenerów, którzy mieli być "strażakami". Czy to rozwiązanie będzie korzystne, okaże się na początku następnych rozgrywek.

Najnowsze