Legia Warszawa prowadzi w tabeli PKO Ekstraklasy, mając 65 punktów po 33 seriach spotkań. Drugi Piast Gliwice i trzeci Lech Poznań tracą do niej po jedenaście "oczek". Czy w sobotę podopieczni Aleksandara Vukovicia będą świętować? Szanse są, ale nie będzie łatwo... "Kolejorz" z pewnością zrobi wszystko, by zrehabilitować się za porażkę 0:1 sprzed kilku tygodni, kiedy fatalny błąd popełnił bramkarz Mickey van der Hart.
W programie "Super Sport", przygotowanym przez dziennikarzy "Super Expressu", nasi eksperci pokusili się o wytypowanie konkretnego wyniki w szlagierze 34. kolejki PKO Ekstraklasy.
Jan Tomaszewski MIAŻDŻY Krzysztofa Mączyńskiego. Kapitan Śląska powinien STRACIĆ OPASKĘ?!
- Mecz Legii z Lechem jest jak Realu z Barceloną. On interesuje wszystkich. Jestem bardzo ciekawy tego spotkania. (...) Czy Legia wywalczy remis, który gwarantuje jej mistrzostwo? Mnie się wydaje, że tak. Typowałbym wynik 1:1 - powiedział Andrzej Kostyra.
- Wydaje mi się, że coś złego dzieje się w Legii. Moim zdaniem, zespół nie jest przygotowany do sezonu pod względem fizycznym, jest za dużo kontuzji. One nie są wynikiem, połamań, zwichnięć czy ostrych starć. To są kontuzje, które wynikają z tego, że mięśnie nie są przygotowane. (...) To, że Legia będzie mistrzem, jest pewne. Obstawiam remis ze wskazaniem na Lecha. 1:0 albo 1:1 - zauważył Jan Tomaszewski.
Dziennikarz "Super Expressu" Piotr Koźmiński jest przekonany, że legioniści będą świętować już w sobotę. Jego zdaniem, mecz przy ul. Bułgarskiej zakończy się wynikiem 1:1.
Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa zostanie rozegrany w sobotę. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 17:30.