Na boisku piłkarskim czasami dochodzi do różnego rodzaju spięć. A zwłaszcza, gdy pojedynek jest wielkiej wagi, a taką niewątpliwie miała potyczka Śląska Wrocław z Lechem Poznań. Oba zespoły rywalizują o awans do europejskich pucharów, mając chrapkę nawet na wicemistrzostwo Polski. Ostatecznie na murawie padł remis 2:2, ale równie mocno albo i bardziej co akcje piłkarskie, wzbudziło zachowanie Krzysztofa Mączyńskiego - kapitana wrocławian.
Rafał Gikiewicz dla "Super Expressu": Chcę pojednać się z bratem [WYWIAD]
Potraktował on bardzo ostrym wślizgiem Daniego Ramireza, a Hiszpana zwracającego później na to uwagę na Twitterze "upomniał" słowami, że to "po prostu piłka nożna". To wzbudziło oburzenie kibiców, ale i ekspertów. - Tak nie postępuje kapitan drużyny! Zgadzam się z tym, że na boisku różnie bywa - adrenalina, to, tamto... Są nerwy. Natomiast jeśli coś takiego wychodzi na spokojnie, to niestety psuje reputację całej drużyny. Gdyby to zależało ode mnie, odebrałbym mu opaskę kapitana - skwitował w programie "Super Sport" legendarny bramkarz reprezentacji Polski, Jan Tomaszewski.
Cała sytuacja bez wątpienia wzbudziło mnóstwo emocji i spolaryzowała środowisko piłkarskie. Tak czy inaczej życie toczy się dalej i zarówno Dani Ramirez, jak i Krzysztof Mączyński, są skupieni na walce o ligowe punkty. Każde "oczko" może przeważywać w kontekście obecności Lecha Poznań i Śląska Wrocław w eliminacjach do Ligi Europy 2020/2021.