Lechia w poprzednim sezonie walczyła o awans do europejskich pucharów. Ostatecznie zajęła piąte miejsce. Teraz nieco wzmocniła skład i nie dziwi fakt wysokich aspiracji. Tymczasem zimny prysznic gdańszczanom zaserwowali już w pierwszej kolejce Ekstraklasy piłkarze Cracovii.
Wisła - Górnik. Piękne gole i podział punktów na inaugurację Ekstraklasy
Gospodarze atakowali od początku, ale to goście wbili piłkę do bramki. Dokonał tego Piotr Polczak, który skorzystał z podania Denissa Rakelsa. Wydawało się, że to podrażni gospodarzy, ale ci w piątek nie mieli kompletnie pomysłu na rozmontowanie defensywy rywali i zasłużenie przegrali 0:1.
Lechia Gdańsk - Cracovia 0:1 (0:1)
Bramka: Polczak 27
Lechia: Marko Marić - Jakub Wawrzyniak, Rafał Janicki, Ariel Borysiuk, Grzegorz Wojtkowiak, Daniel Łukasik, Stojan Vranjes, Michał Mak (61 Piotr Wiśniewski), Bruno Nazario (46 Maciej Makuszewski), Sebastian Mila, Adam Buksa (72 Nikola Leković)
Cracovia: Krzysztof Pilarz - Luiz Santos Deleu, Sreten Sretenović, Piotr Polczak, Hubert Wołąkiewicz, Mateusz Cetnarski (90+3 Marcin Budziński), Damian Dąbrowski, Jakub Wójcicki, Bartosz Kapustka (46 Miroslav Covilo), Deniss Rakels, Erik Jendrisek (72 Dariusz Zjawiński)
Żółte kartki: Łukasik - Kapustka, Covilo, Polczak, Dąbrowski