Lechia Gdańsk - Korona Kielce, wynik 0:1. Sędzia dał zwycięstwo Koronie

2010-10-31 2:35

W piłce tak jak w życiu trzeba mieć szczęście. W meczu Lechii z Koroną żadna z drużyn nie zasłużyła swoja grą na zwycięstwo, ale dwa błędy sędziego Roberta Małka (39 l.) zadecydowały, że z kompletu punktów cieszą się kielczanie. Arbiter z Zabrza wielokrotnie potwierdził już, że należy do najsłabszych w ekstraklasie. Tym razem wypaczył wynik meczu w Gdańsku.

W 80. minucie będący na spalonym napastnik gości Maciej Tataj (30 l.), dostał piłkę. Sędzia Małek zignorował obrońcę Lechii Marcina Kaczmarka, który sygnalizował offside. Tataj dośrodkował do nadbiegającego Macieja Korzyma (22 l,), a ten umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Z kolei wcześniej Małek nie odgwizdał karnego dla gdańszczan po faulu kieleckiego obrońcy na Abdou Razack Traore (22 l.).

- My trenerzy nie możemy komentować pracy sędziego, bo potem jesteśmy za to karani. Przypomnę jednak, że w meczu z Widzewem straciliśmy bramkę na 1:1 w sytuacji gdy Sernas był metr i 45 centymetrów na spalonym. Jestem w stanie się zgodzić, że Traore był faulowany i powinien być karny dla Lechii - przyznał Marcin Sasal (40 l.), trener Korony. - Cieszy mnie kolejne wyjazdowe zwycięstwo. Okazuje się bowiem, że ostatni raz przegraliśmy na wyjeździe na Wielkanoc - dodał szkoleniowiec.

Tuż po meczu drużyna Korony wskoczyła do autokaru i z piskiem opon odjechała z gdańskiego stadionu.
- Spieszymy się na pociąg, który nie będzie na nas czekał mimo, że wygraliśmy  - wyjaśnił Sasal.

Lechia Gdańsk - Korona Kielce 0:1 (0:0)
- Korzym 80

LECHIA: Małkowski - Deleu, Bąk, Kożans, M. Kaczmarek - P.Nowak, Surma, Traore (84 Zieńczuk) - Lukjanovs (71 Dawidowski), Buval, Buzała (80 Sazankow).

KORONA: Cierzniak - Golański (67 Kuzera), Malarczyk, Stano, Markiewicz - Sobolewski, Vuković, Jovanović (81 T.Nowak), Andradina, Maliszewski (77 Tataj) - Korzym.

Sędzia: Małek (Zabrze). Żółte kartki: Dawidowski (Lechia), Vuković (Korona). Widzów: 7635.

Przeczytaj koniecznie: Jagiellonia Białystok - Polonia Warszawa, wynik 1:0. Tomasz Frankowski załatwił Polonię

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze