Do bijatyki dojść miało przy drodze szybkiego ruchu. Kibice Lechii wracali z meczu z Puszczą Niepołomice. Zatrzymali się by rozprostować nogi, a zarazem spróbować swoich sił w tzw. "ustawce". Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, odnotowali, że po drugiej stronie pojawiło się sporo grup fanów z Górnego Śląska. Również z Chorzowa, co brzmi o tyle dramatycznie, że już w sobotę Lechia i Ruch zmierzą się między sobą w spotkaniu ligowym. Z powodu interwencji służb mundurowych mogą tylko nabrać ochoty, by jeszcze mocniej sprać swoich przeciwników z drugiego końca kraju. - Zatrzymaliśmy ich i wpakowaliśmy z powrotem do autokarów - powiedział Paweł Łotocki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. Nie dodał, skąd policjanci mieli informacje, że akurat w gminie Siewierz kilku umięśnionych panów postanowiło pięściami powtórzyć historię rodem z "Hobbita" Tolkiena i wyjaśnić sobie, kto w tym sezonie zostanie mistrzem Polski.
Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów: Akcja policji zatrzymała kiboli! Miało dojść do mordobicia!
Czy w naszym kraju futbol kiedykolwiek będzie normalny? Policja w Będzinie poinformowała, że zmuszona była interweniować, ponieważ w pobliżu miejscowości Dziewki planowana była ustawka kibiców. Fani Lechii Gdańsk postanowili napiąć muskuły i spróbować swoich sił z grupą śląskich chuliganów. I wszystko byłoby normalne, gdyby nie fakt, że akces do burdy zgłosiły grupy fanów nie tylko z Pomorza, ale również z całego Górnego Śląska. Co oni, szykowali się na insenizację bitwy Pięciu Armii rodem z "Hobbita" Tolkiena?