Legia Warszawa

i

Autor: Cyfra Sport Legia Warszawa

Legia Warszawa - Piast Gliwice: Świerczok uratował remis Piastowi! Legia traci punkty u siebie

2020-11-29 19:27

Po raz kolejny potwierdziło się, że Piast jest bardzo niewygodnym rywalem dla Legii. Mistrzowie Polski dwa razy prowadzili, ale za każdym razem gliwiczanie zdołali się podnieść i w nagrodę wywieźli z Łazienkowskiej remis 2:2. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza mogą mieć pretensje wyłącznie do siebie, że zgubili punkty. To kosztowny remis dla gospodarzy, bo stracili w ten sposób pozycję lidera.

Legia Warszawa - Piast Gliwice 2:2 (1:1)

Bramki: 13' Kapustka, 57' Pekhart - 29' Malarczyk, 79' Świerczok

Kartki: Martins, Kapustka - Badia, Sokołowski

Legia:  Boruc - Juranović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Mladenović - Wszołek, Karbownik (71' Slisz), Martins (81' Antolić), Kapustka, Luquinhas - Pekhart

Piast: Plach - Konczkowski, Czerwiński, Malarczyk, Holubek - Badia (57' Jodłowiec), Sokołowski, Chrapek (64' Tiago Alves), Milewski (88' Rymaniak) - Świerczok, Steczyk

Piast koszmarnie zaczął nowy sezon, ale ostatnio się przebudził. Przyjechał do stolicy podbudowany dwoma wygranymi z rzędu. Jednak początek spotkania nie był najlepszy w wykonaniu gliwickiej drużyny. Legia prowadziła grę, atakowała i po trzynastu minutach wyszła na prowadzenie. Na raty strzelał Bartosz Kapustka, który za drugim razem pokonał bramkarza Frantiska Placha. Mimo przewagi gospodarze nie podwyższyli wyniku, ale za to po pół godzinie Piast wyrównał za sprawą Piotra Malarczyka. Przy rzucie rożnym zaspała warszawska obrona. To był pierwszy celny strzał gości.

Po przerwie Legia znów objęła prowadzenie. Tym razem sędzia podyktował rzut karny za zagranie piłki ręką przez Jakuba Czerwińskiego. Sytuacja była długo analizowana przez system VAR. Jedenastkę wykorzystał Tomas Pekhart, choć trzeba przyznać, że Plach wyczuł jego intencje. Dla Czecha to dziewiąty gol w tym sezonie i jest najlepszym strzelcem rozgrywek.

Jednak gospodarzom nie udało się utrzymać wyniku. Jedna z akcji Piasta przyniosła im gola. Mocnym strzałem zza pola karnego popisał się Jakub Świerczok i uratował punkt. Gliwiczanie notują więc serię trzech meczów bez porażki, a Legia jest niepokonana od siedmiu spotkań. Gospodarze oddali dziewięć celnych strzałów, a rywale tylko trzy, ale wystarczyło to do tego, aby w stolicy wywalczyć cenny punkt.

Fani polskiej piłki nie mogą narzekać na brak emocji w niedzielne popołudnie. Najpierw na stadionie w Bełchatowie swój mecz z Wartą Poznań rozegrał Raków Częstochowa, który depcze stołecznej ekipie po piętach, a następnie Legia zmierzy się z Piastem Gliwice na własnym obiekcie. Zdecydowanym faworytem tego spotkania są rzecz jasna podopieczni trenera Czesława Michniewicza, którzy obecnie zajmują miejsce na samym szczycie ligowej tabeli. Ekipa z Warszawy do tej pory przegrała tylko dwa mecze w Ekstraklasie, a Piast tylko dwa wygrał. O punkty przy Łazienkowskiej nie będzie więc łatwo. 

Niemniej jednak piłkarze Waldemara Fornalika zaczęli wracać w ostatnich tygodniach na właściwe tory. W czasie, gdy ekipa z Okrzei biła się o europejskie puchary, na krajowym podwórku nie szło im najlepiej i chociaż do europejskiej elity nie udało im się dostać, to problemy w meczach ligowych pozostały. Przełamanie przyszło jednak w jednym z najlepszych momentów, bo w meczu z Górnikiem Zabrze, które ekipa z Gliwic wygrała 2:1. Później udało im się także ograć Lechię Gdańsk 2:0 i to na razie tyle. Teraz Piast będzie walczył o trzecie zwycięstwo z rzędu, ale pojedynek z Legią nie będzie należał do łatwych. 

Najnowsze