Debiutował w poprzednim sezonie
Przed rokiem trener Aleksandar Vuković zabrał młodego piłkarza na zgrupowanie do Dubaju. Igor Strzałek nie zawiódł zaufania szkoleniowca. Gdy dostawał szansę, to ją wykorzystywał. Na finiszu poprzednich rozgrywek zadebiutował w ekstraklasie w meczu z Cracovią. W tym sezonie w ekstraklasie trener Kosta Runjaić dwa razy sięgnął po obiecującego graca. Najpierw wpuścił go w końcówce meczu z Koroną Kielce, a następnie wystawił w pierwszej jedenastce w starciu z Zagłębiem Lubin, gdy zagrał ponad godzinę. Teraz podpisał kontrakt, który będzie obowiązywał do czerwca 2026 roku. Znalazła się w nim opcja o możliwości przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
Chce stanowić z czasem o sile Legii
- Od roku często pytano mnie, czy cieszę się, że jestem w jedynce - powiedział Strzałek, cytowany przez klubowe media. - Na początku - tak, ale szybko chciałem więcej. Nie chciałem tylko być, ale iść do przodu, grać. Sporo nad tym pracowałem, teraz dostaję szanse. Nie mam innego celu indywidualnego niż zasłużyć na grę jak największą liczbę minut, a z czasem stanowić o sile drużyny - podkreślił pomocnik.
Dał przykład innym juniorom
Na temat umowy z piłkarzem głos zabrał Jacek Zieliński, dyrektor sportowy. - Przebieg kariery Igora jest sygnałem dla naszych juniorów, że systematyczny progres może zaowocować awansem do pierwszego zespołu - powiedział Zieliński, cytowany przez oficjalny portal Legii. - Jeśli dalej będzie pracował taktycznie, mentalnie i podwyższał poziom, może otrzymać coraz więcej okazji do gry - zaznaczył przedstawiciel wicelidera ekstraklasy.