Rozsypujący się stadion nie został dopuszczony do rozgrywek na starcie sezonu ligowego. Trzy mecze "w domu" zespół beniaminka ekstraklasy musiał rozegrać w Bełchatowie, co dało efekt wręcz fatalny, dwie porażki (0:5 z Lechem, 1:3 z Legią) i jeden remis (1:1 z Górnikiem).
Na szczęście roboty remontowe udało się zakończyć w tempie przyspieszonym i stadion przy Al. Unii wygląda o wiele lepiej, dobudowano mu nawet prowizoryczną trybune dla 600 widzów za jedna z bramek. PZPN obejrzał i dopuścił obiekt do użytku.
ŁKS rozegrana na nim w piątek mecz z Podbeskidziem. Na trybuny wpuszczonych zostanie 6000 widzów. Teraz już ŁKS może spokojnie czekać na wybudowanie nowego stadionu, który ma zostać ukończony w roku 2013.