Wisła Kraków - Łukasz Garguła: Wierzę w uśmiech losu

2010-05-15 3:17

Po kuriozalnym samobóju Mariusza Jopa (31 l.) Wisła Kraków straciła pozycję lidera i wszystkie karty w walce o tytuł są teraz w rękach i nogach piłkarzy Lecha. - Musimy wygrać z Odrą i czekać na wieści z Poznania. Wierzę, że teraz szczęście uśmiechnie się do nas - mówi Łukasz Garguła (29 l.), rozgrywający "Białej Gwiazdy".

"Super Express": - Zdołaliście pozbierać się po remisie z Cracovią i zmobilizować przed kolejnym meczem?

Łukasz Garguła: - Po wtorkowym spotkaniu byliśmy załamani, ale teraz każdy jest zmobilizowany. Chcemy jak najszybciej zagrać z Odrą i pokazać, że Wisła jest dobrym zespołem. Serca i zaangażowania na pewno nie zabraknie. Nikły procent szans pozostał, a każda kolejka przynosi jakąś niespodziankę. Wierzymy, że będzie tak też tym razem. Nie wyobrażam sobie, żeby Zagłębie potraktowało mecz z Lechem ulgowo.

Przeczytaj koniecznie: Mariusz Jop - historia nieszczęścia

- Lech musi się potknąć, ale wy też musicie pokonać Odrę. A rywale walczą o życie i postawią wszystko na jedną kartę.

- Na pewno będą chcieli wykorzystać tę szansę i spróbują z nami wygrać. Ale my mamy swój cel do zrealizowania - musimy jak najlepiej zagrać i zwyciężyć.

Najnowsze