Gorący temperament skłonił szkoleniowca Legii do wbiegnięcia na boisko i nieeleganckiej oceny pracy arbitra. Tak więc już w najbliższym starciu z Ruchem Skorża nie będzie mógł bezpośrednio kierować poczynaniami swojej drużyny. A pośrednio - też nie wolno! Sędziowie będą pilnie uważać czy trener nie przekazuje wskazówek na ławkę drogą pośrednią.
Dodatkowo za zachowanie swoich kibiców w Krakowie Legia zapłaci 20 000 zł kary. Wisła zapłaci 10 000.