Marek Jóźwiak

i

Autor: Cyfrasport Marek Jóźwiak

Marek Jóźwiak o sytuacji Legii i powrocie Aleksandara Vukovicia. Mówi też co zgubiło mistrza Polski

2021-12-13 22:28

Legia jest nad przepaścią, a z największego kryzysu od lat ma wyciągnąć ją Aleksandar Vuković. Serb sięgał z warszawskim klubem po mistrzostwo w roli zawodnika i trenera. Podjął się misji ratowania klubu. Marek Jóźwiak, były obrońca Legii i reprezentacji Polski, jest przekonany, że „Vuko” sobie poradzi. - Jego powrót to najlepsze wyjście z sytuacji. Tu się liczy dobro Legii, a nie osobiste animozje. Gorzej już być nie może. Nie da się jeszcze czegoś zepsuć. Wszystko co zrobi będzie zapisane na jego plus – tak były kadrowicz ocenia powrót Serba do mistrza Polski.

Vuković wrócił więc do Legii, która pod jego wodzą w ubiegłym roku sięgnęła po tytuł. 14 grudnia poprowadzi pierwszy trening, a następnego dnia zagra z Zagłębiem na Łazienkowskiej. - Moment jest trudny dla Legii, ale Vuković to człowiek, który wchodzi w znane sobie środowisko - tłumaczy Jóźwiak. - Grał w Legii, był jej trenerem. Nie musi niczego się uczyć. Na pewno nie odmieni zespołu w dwóch meczach, które zostały do końca roku. Kluczowa będzie przerwa zimowa i runda rewanżowa. Teraz niewiele można zrobić. Vuković jest na pensji w Legii. Nie trzeba było brać kolejnego trenera i mieć go na utrzymaniu. Uważam, że na tę chwilę nie ma złego i dobrego wyboru. Trzeba ratować wszystko co się da. „Aco” powinien sobie dać radę w tej sytuacji. Bardzo dużą rolę odegrają zawodnicy. Zostały dwa mecze, które trzeba wygrać. A zimą trzeba usiąść do stołu po to, aby wszystko to co było złe zostawić za sobą. I najważniejsze: w końcu trzeba zacząć działać jak potrzeba - przekonuje i dodaje: - Powrót Vukovicia to najlepsze wyjście z sytuacji. Tu się liczy dobro Legii, a nie osobiste animozje. Jeśli pojawi się kwas to danego delikwenta trzeba pozbyć się z Legii. Bo to oznaczałoby, że stawia siebie ponad klub. A tego nie wolno robić - podkreśla.

Mamy mocny komentarz Legii po pobiciu piłkarzy. Jasne stanowisko, konkretne deklaracje

Aleksandar Vuković

i

Autor: TOMASZ RADZIK/SUPER EXPRESS Aleksandar Vuković

Najważniejszym zadaniem przed Vukoviciem będzie poprawienie stanu rozbitej drużyny. - Pamiętamy, jak on żył tą drużyną, jaka atmosfera była w szatni, gdy prowadził zespół - przypomina ekspert Canal+. - Teraz będzie musiał znaleźć odpowiednie słowa, które pozwolą piłkarzom wrócić do równowagi psychicznej i fizycznej w krótkim czasie. Szczególnie ważny będzie ten aspekt mentalny, bo nałożyły się na to nie tylko złe wyniki, ale i sytuacja z niedzieli przed ośrodkiem LTC. To trzeba będzie jak najszybciej ogarnąć. Musi trafić do głów piłkarzy i przekonać ich. W tym momencie już nic nie można zepsuć. Vuković przejmuje zespół, który jest na ostatnim miejscu. Wszystko co zrobi będzie zapisane na jego plus. Musi przygotować drużynę na to, co może się stać przy niekorzystnym wyniku. Czy przy pierwszym potknięciu piłkarze znów nie będą w stanie się podnieść, jak to miało miejsce ostatnio - analizuje.

Sensacyjny powrót na ratunek Legii. To on ma utrzymać drużynę w Ekstraklasie, wydawało się to niemożliwe

Aleksandar Vuković

i

Autor: Cyfra Sport Aleksandar Vuković

Jóźwiak uważa, że mistrz Polski musi zostać przebudowany. Zwraca uwagę na ważny element. - Czy zimą będzie dużo zmian? Zależy to od wielu aspektów - zaznacza. - Po tym co się stało w niedzielę, niewykluczone, że niektórzy będą chcieli rozwiązać kontrakty. Wszystko zależy jakim budżetem będzie dysponowała Legia w zimowym oknie transferowym. Myślę, że 3-4 zawodników powinno przyjść do zespołu, a 3-4 się z nią pożegnać. Trzeba przebudować drużynę, nie pod względem umiejętności piłkarskich, ale cech wolicjonalnych, cech charakteru. Ktoś tych piłkarzy ściągnął, więc musi za to wziąć odpowiedzialność i dokonać potrzebnych korekt. Odnoszę wrażenie, że w Legii pokutuje myślenie, że obojętnie co nie zrobimy, to i tak z tego kryzysu wyjdziemy. Rozumiem, że czasami niektórym trudno przyznać się do porażki, do popełnionych błędów. Trwanie w przeświadczeniu, że wszystko robiło się dobrze, że się w końcu zła karta odwróci, było myśleniem, które zaprowadziło Legię na ostatnie miejsce w tabeli - wylicza.

Robert Lewandowski jednak złoty! Wielkie wyróżnienie polskiego napastnika, legendy futbolu nie miały wątpliwości

Radosław Kucharski

i

Autor: Cyfrasport Dyrektor sportowy Legii Radosław Kucharski

Mistrz Polski zamyka ligową tabelę. Czy zespół wydźwignie się z kryzysu? - Legia nie spadnie, ale do tego potrzeba rozsądnych i mądrych decyzji oraz jedności, a nie podziałów - ocenia były reprezentant Polski. - Chciałbym jednak, aby ludzie w klubie zrozumieli jedno, że taka sytuacja zdarzała się w zespołach, które miały potężną markę. Mam na myśli na przykład Schalke czy HSV. Tam też mówili, że spadek ich nie dotyczy, a gdzie są teraz? Na naszym rynku dotknęło to Ruch, GKS Katowice czy Widzew. Te kluby „poleciały w dół” i do teraz nie mogą wrócić do Ekstraklasy. Trzeba mieć to z tyłu głowy i o tym pamiętać. Niech to będzie przestroga dla Legii. W takich kategoriach trzeba to rozpatrywać, a nie myśleć, że nam się to nie przytrafi, bo mamy dwa mecze zaległe i się odbijemy od dna. To przeświadczenie o własnej nieomylności, że nic nie może się nam stać zaprowadziło Legię do dwunastu porażek i ostatniego miejsca w tabeli. Piłka jest nieprzewidywalna, nie da się zaprogramować samych zwycięstw – kończy Marek Jóźwiak.

Klub w strefie spadkowej Ekstraklasy. Trener zwolniony, jest następca

Sonda
Czy Aleksandar Vuković utrzyma Legię w Ekstraklasie?
Najnowsze