Marek Papszun

i

Autor: Cyfra Sport Marek Papszun

Będzie surowa kara dla Frana Tudora?

Marek Papszun o wybryku gwiazdy Rakowa. Mówi o przestrodze, o odpowiedzialności [WIDEO]

2023-01-29 13:59

Piłkarze Rakowa są liderem PKO BP Ekstraklasy. Na inaugurację rundy rewanżowej częstochowianie zremisowali 1:1 na wyjeździe z Wartą Poznań. Wpływ na przebieg spotkania miał sytuacja z pierwszej połowy, gdy Fran Tudor dostał czerwoną katkę. Tak tę sytuację i zachowanie Chorwata skomentował trener Marek Papszun.

Muszą być bardziej odpowiedzialni

Raków najpierw stracił gola, a za moment musiał grać w osłabieniu. Czerwoną kartę zobaczył Fran Tudor. Chorwat uderzył łokciem w twarz Miłosza Szczepańskiego. - No cóż, generalnie nie jestem zadowolony z wyniku , bo przyjechaliśmy wygrać - powiedział trener Marek Papszun na konferencji prasowej. - Okoliczności były trochę takie nietypowe. Nie często dostaje się kartkę już w pierwszej połowie. Trzeba grać 10 na 11, kiedy się przegrywa. Uważam, że odrobienie tych strat było naszym sukcesem. Na pewno cieszy gra i to, że potrafiliśmy zdominować przeciwnika grając 11 na 10. To plus. Nie wygraliśmy, główny cel nie został zrealizowany. Połowiczne zadowolenie. Musimy być bardziej odpowiedzialni, żeby punktować. Myślę, że dla nas wszystkich to taka przestroga, żeby pewnych zachowań też uniknąć. Chcę mocno pochwalić drużynę, bo pokazała - nie tyle charakter, bo oczywiście to wiadomo. Pokazała taki wewnętrzny spokój i w tej trudnej sytuacji jakość. Szkoda, że nie strzeliliśmy tej decydującej bramki. Ale punkt zabieramy i idziemy dalej - komentował.

Trzeba dokładnie to wyjaśnić

Tudor za uderzenie rywala zapewne zostanie ukarany kilkoma meczami dyskwalifikacji. - To jest piłka nożna i takie rzeczy jak prowokacje też trzeba wytrzymać - tłumaczył Papszun. - Nie można się w taki sposób zachować. To dalej jest piłka nożna i trzeba rozwijać piłkarzy w tym kierunku. Nie w kontekście prowokacji, ale grania w piłkę. Ale to też jest element gry. Trudno mi powiedzieć, co zrobić przeciwnicy. Patrzę na zespół. Widziałem, jak grał, jak jest przygotowany. Wiem, jak to wyglądało z boisko. Tutaj nie mam żadnych obaw. Na pewno musimy być odpowiedzialni, żeby takich zachowań uniknąć - wyznał i dodał: - Czy mam pretensje? To złe słowo i pojęcie. Są różne sytuacje na boisku i to nie jest wszystko takie proste. Trzeba dokładnie to wyjaśnić, co było tego powodem. Taka rozmowa będzie. Zobaczymy wtedy, jak ten temat rozstrzygniemy - zapowiedział szkoleniowiec Rakowa.

Sonda
Kto zostanie mistrzem Polski 2022/23?
Najnowsze