Mateusz Bogusz

i

Autor: Cyfra Sport Mateusz Bogusz

Bogusz wróci do Ekstraklasy i wzmocni Legię?! A może inny polski klub? Najbliżej jednak do pozostania na Wyspach!

2020-10-04 18:58

Mateusz Bogusz (19 l.) to jeden z najbardziej utalentowanych polskich graczy młodego pokolenia. Zawodnik Leeds United błyszczy w kadrze U-21, jest też bardzo ceniony przez trenera Marcelo Bielsę, ale wiadomo, że ciężko mu o regularną grę na poziomie Premier League. W związku z tym były zawodnik Ruchu Chorzów trafi wkrótce na wypożyczenie. Gdzie? Pojawiły się informacje, że może wrócić do Polski! Sprawdziliśmy i na Wyspach, i w Polsce jak to wygląda.

Plotka/informacja, że Mateusz Bogusz może trafić do Ekstraklasy na wypożyczenie krążyła od kilku dni, a dziś ujrzała światło dzienne. Konkretnie ma chodzić o Legię Warszawa, która w tym okienku transferowym sprowadziła z Wysp już trzech piłkarzy - Boruca, Kapustkę i Valencię. Czy teraz dojdzie czwarty? Na Ł3 jest bardzo gorąco po odpadnięciu z Karabachem i wydaje się, że jednak będzie odchudzania kadry, a nie sprowadzania kolejnych graczy. Ale... postanowiliśmy zbadać temat. - Legia jest jedną z opcji dla Mateusza. To prawda. Zawodnik podejmie decyzję jutro rano - usłyszeliśmy z dobrego źródła. W sumie to może jednak logiczne: Czesław Michniewicz zna Bogusza choćby z kadry U21. A druga opcja? To byłaby jeszcze większa niespodzianka.Co z Rafałem Kurzawą? Wiemy, gdzie i na jakich zasadach może trafić

W kuluarach można też usłyszeć, że drugim polskim klubem zainteresowanym wypożyczeniem Bogusza jest Wisła Kraków. Wielokrotny mistrz Polski miałby kusić Bogusza wizją pewnego miejsca w składzie, a Mateusz potrzebuje jak najwięcej gry. Gdzie zobaczymy więc młody polski talent? W Warszawie, Krakowie czy w jeszcze innym miejscu? Dosłownie przed chwilą dotarła do nas informacja z Wysp Brytyjskich, która wyjaśnia całą sprawę. - Mateusz Bogusz nie wróci do Polski. Zostanie na Wyspach. Będzie wypożyczony do klubu League One - usłyszeliśmy w źródle, któremu całkowicie ufamy.Czyli, spełni się scenariusz, który przerabialiśmy już wiele razy przy okazji polskich piłkarzy. Dopóki angielskie kluby wierzą w swoich polskich graczy, dopói wolą ich mieć bliżej siebie, na Wyspach, aby śledzić ich progres.Brlek (nie) dla Lecha. Choroba przeszkadza dopiąć transakcję

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze