- Nie sądzę, by przyjście do Wisły było dla mnie krokiem do tyłu. To zespół grający na bardzo wysokim poziomie. Przez najbliższej pół roku (okres, na który Białorusin został wypożyczony z włoskiego Cagliari Calcio - przyp. Super Express) chcę dawać z siebie wszystko, a jeśli w Krakowie nadal będą mną zainteresowani, usiądziemy do rozmów na temat dalszych występów w Wiśle - zapowiada pomocnik.
Przeczytaj koniecznie: Wisła Kraków. Następca Pawełka - Sergei Pareiko: Zanosi się na bardzo ciekawą rundę
Michaił Siwakow po części jest także… Polakiem! - Moja mama ma polskie korzenie, więc w moich żyłach płynie polska krew - tłumaczy reprezentant Białorusi.
Czy nowy nabytek „Białej Gwiazdy” zagra już piątkowym meczu z Arką? - Decyzja należy do trenera. Moje przygotowania nie były pełne, bo załatwiałem sprawy formalne, ale jeśli wyjdę na murawę, zagram na sto procent - zapewnia zawodnik.