Michał Listkiewicz: Trener jest jak wino!

2011-04-19 4:00

Trener piłkarski jest jak wino: im starszy, tym lepszy. Pismo polskich szkoleniowców "Trener" ukazało się po raz setny. Prześmiewcy kpią z sędziwego Talagi, Kapery czy Strejlaua - matuzalemów polskiej myśli trenerskiej - płynąc w ten sposób z prądem i lecząc młodzieńcze kompleksy. Nie przeszkadza im stateczny wiek Aragonesa, Del Bosque czy Beenhakkera, ale w Polsce wysyłają starszych trenerów do domu opieki. Dobrze, że chociaż Orestowi Lenczykowi pozwalają jeszcze pracować.

Nie bardzo rozumiem krytykę pod adresem trenera i piłkarzy Legii. Prawdopodobne jest, że Legia zdobędzie wicemistrzostwo kraju i Puchar Polski. Czy to mało? A Bayern Monachium, a Chelsea? Legia płaci cenę za nazwę, dorobek i przeszłość. Dlatego hitem są obraźliwe piosenki o tym klubie, a nie o Odrze Wodzisław czy Zagłębiu Lubin.

Przeczytaj koniecznie: Michał Listkiewicz: Jak Manuel został urologiem

Codziennie atakowani jesteśmy meldunkami z aren budowy stadionów. Tu zamontowano czerwone krzesełka, ówdzie pomalowano barierki na zielono. Oby tylko po EURO nie napływały odwrotne meldunki: wyłamano krzesełka, zamknięto loże, a trawa gnije. Od inwencji właścicieli i poziomu polskiego futbolu zależeć będzie, czy wygra wariant koreański (puste kolosy) czy niemiecki (wiadomo, Bundesliga).


FELIETONY MICHAŁA LISTKIEWICZA W KAŻDY WTOREK NA PORTALU GWIZDEK24.PL


"Miś z okienka" dziękuje tym, którzy uratowali ME koszykarek w Polsce. Pisałem o tym parę dni temu. Kiedyś gazety hołdowały zasadzie: dziś odpowiedź (z KC PZPR), jutro pytanie (od tzw. wiernego czytelnika). Na szczęście dziś pytanie wyprzedziło odpowiedź i fani basketu obejrzą to, na co zasłużyli.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze