Nemanja Nikolić jest królem strzelców Ekstraklasy z poprzedniego sezonu. Jeszcze przed wakacyjną przerwą prezentował świetną formę i zakończył rozgrywki z dorobkiem dwudziestu ośmiu goli. W obecnym "Niko" jest mniej skuteczny. Choć już ma na swoim koncie sześć goli, to spokojnie powinien zdobyć dwa lub trzy razy tyle bramek. Nic dziwnego, że sztab szkoleniowy odstawił reprezentanta Węgier nieco na boczny tor. W zdecydowanie lepszej dyspozycji znajduje się bowiem ostatnio Aleksandar Prijović, który może powtórzyć wyczyn kolegi z drużyny z zeszłego sezonu.
Według informacji "Przeglądu Sportowego" możliwość sprowadzenia Nikolicia sondowało kilka drużyn ze Stanów Zjednoczonych. Najbliżej dobicia targu z mistrzami Polski są podobno działacze Chicaco Fire. Wygląda na to, że jeśli ekipa z "Wietrznego Miasta" złoży za napastnika ofertę w wysokości trzech milionów euro, to warszawianie nie będą robić problemów i puszczą zawodnika za ocean. "Niko" już wcześniej mógł opuścić stolicę, ale nie chciał zachować się nie fair w stosunku do władz klubu z Łazienkowskiej.