- No tak, cały Szczecin „Grosika” kocha, a cała Polska szanuje – mówi „Super Expressowi” Tomas Podstawski. Portugalczyk z polskimi korzeniami i trzema sezonami w CV w barwach Pogoni właśnie wrócił do polskiej ekstraklasy po niespecjalnie udanych wojażach norwesko-izraelsko-cypryjskich i próbuje odbudować formę w Ruchu.
Choć w Szczecinie z Grosickim się minął, klasa reprezentanta (właśnie został powołany przez Michała Probierza na mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią) jest mu dobrze znana. - To zawodnik, który „robi różnicę” w ekstraklasie. Musimy być gotowi, że spróbuje ją zrobić i w meczu z nami – podkreśla Podstawski.
Trener Jarosław Skrobacz rozstrzygnąć więc musi sportowy dylemat, związany z hyżonogim skrzydlowym Portowców. - Wystawić na niego zawodnika, który przede wszystkim dobrze broni? A może jednak zaryzykować i spróbować kogoś, kto kilka razy w meczu zmusi Kamila do biegania, do powrotu pod własną bramkę, i trochę go zmęczy? - zastanawia się szkoleniowiec Niebieskich.
Ale najwidoczniej ma w sobie żyłkę hazardzisty. Bo gdy pytamy o faworyta spotkania, odpowiada z uśmiechem: - W ekstraklasie sporo wyników jest zaskakujących, nie ma w niej na razie – poza Śląskiem – zespołów potrafiących wygrywać spotkania seriami. Więc… postawiłbym tym razem grosik na Ruch!
Początek meczu Ruch - Pogoń na stadionie w Gliwicach w sobotę o godz. 20.00, transmisja w Canal+Sport. Będzie to ostatnie spotkanie Niebieskich w roli gospodarza na obiekcie przy Okrzei. Od następnej gry domowej chorzowianie przeniosą się na Stadion Śląski.