Pavol Stano

i

Autor: Cyfrasport Pavol Stano

Stano na wysokości zadania?

Niedawno trzęśli ligą, wiosną nie zdobyli punktu ani gola. Trener: „Mam nadzieję, że zawodnicy wiedzą, co robić”

2023-02-17 18:50

Niemal w samo południe – niczym w klasycznym westernie – piłkarzy Wisły wyzwie na pojedynek legnicki beniaminek. „Nafciarze” wciąż plasują się w czołówce najskuteczniejszych drużyn ligi, ale w rundzie rewanżowej płoccy rewolwerowcy wyraźnie stracili celność swych salw. W efekcie niegdysiejszy lider tabeli osuwa się w tabeli coraz niżej; mocno usadowił się w tej chwili w jej środku.

- Dałem cel na pierwszy mecz, i na drugi – ale nie na cały sezon. Piłka zbyt brutalnie weryfikuje bardziej odległe zamierzenia, by się na takie prognozy porywaćmówił „Super Expressowi” trener Wisły, Pavol Stano, kiedy po pierwszych kolejkach jego podopieczni na całe ligowe towarzystwo spoglądali z góry, z fotela lidera. Wydawało się, że drużyna z północnego Mazowsza może mocno namieszać w ligowej stawce i włączyć się do walki o najcenniejsze trofea.

Z upływem miesięcy z płocczan schodziła jednak para. Wiosną radzić zaś sobie muszą bez najlepszego strzelca, Hiszpana Davo, który – choć grywał zazwyczaj jako lewoskrzydłowy – miał wielki apetyt na koronę króla strzelców. Efekt jest taki, że płocczanie w tym roku w lidze nie zdobyli jeszcze punktu i nie strzelili gola! - Ostatni mecz z Lechem pokazał, że jesteśmy przygotowani do gry. Wykreowaliśmy sobie sytuacje, które powinny się skończyć bramką, ale byliśmy nieskuteczni. Pod tym względem jest niedosyt, bo nie mamy punktów – ocenia minione tygodnie Pavol Stano.

Jego zespół czeka teraz mecz w Legnicy z walczącym z wielką determinacją o pozostanie w lidze beniaminkiem. Latem został on rozbity w Płocku (4:1), ale... - To jest inny zespół niż w rundzie jesiennej. Potrafi grać w piłkę, ma kilku ciekawych zawodników. To nie będzie dla nas spacerek – komplementuje rywali słowacki szkoleniowiec. - My po prostu mamy strzelać bramki. Mam nadzieję, że zawodnicy wiedzą, co robić... - wzdycha Stano przed wyruszeniem na Dolny Śląsk. Jego podopieczni będą sobie musieli radzić bez Jakuba Rzeźniczaka, który musi odcierpieć pauzę za czerwoną kartkę, którą ukarany został w ubiegły weekend, w meczu z Lechem. W naszej galerii poniżej zobaczysz Fernando Santosa na trybunach w Płocku.

Mecz Miedź - Wisła rozpocznie się w niedzielę o godz. 12.30 w Legnicy. Transmisja w Canal+ Sport.

Sonda
Czy Wisła Płock uplasuje się w czołowej trójce ekstraklasy w sezonie 2022/23?
PKO Ekstraklasa Raport 13.02
Najnowsze