Wszystko co najciekawsze w tym meczu rozegrało się w doliczonym czasie gry. Najpierw po starciu Jakuba Czerwińskiego z Milanem Rundiciem sędzia podyktował karnego. Decyzja arbitra była kontrowersyjna, bo widać było, że obaj piłkarze łapali się wzajemnie. Znakomitej sytuacji nie wykorzystał Patryk Dziczek, bo jego strzał z 11 metrów świetnie obronił Jakub Trelowski. Piłkarze Rakowa chyba za bardzo się cieszyli, bo nie zachowali odpowiedniej koncentracji.
Kilkadziesiąt sekund później po rzucie rożnym nie przypilnowali Michaela Ameyawa, który z bliska wpakował piłkę do siatki. Na wyrównanie piłkarzom Marka Papszuna zabrakło czasu, zresztą wcześniej też nie mieli za wielu szans. Co gorsza kontuzji doznał kapitan zespołu Fran Tudor i w 38.min opuścił boisko. Pierwszy kwadrans po przewie był najlepszy w wykonaniu Rakowa, ale zabrakło ostatniego podania i skuteczności. Tak naprawdę jedyny groźny starzał oddał Gustav Berggren w 82. min, ale w sam środek bramki Frantiszka Placha. Trzy minuty później na boisko wszedł Ivi Lopez. Przerwa Hiszpana w grze przedłużała się w wyniku problemów po kontuzji i długiej rehabilitacji. Kilkanaście minut, które dostał dzisiaj to było za mało, żeby Lopez mógł zadecydować o wyniku meczu. Lech w czwartym spotkaniu u siebie w tym sezonie nie zdołał odnieść zwycięstwa, ani strzelić gola.
Raków Częstochowa - Piast Gliwice 0:1 (0:0).
Bramki: 0:1 Michael Ameyaw (90+08).
Żółta kartka - Raków Częstochowa: Władysław Koczerhin, Milan Rundic. Piast Gliwice: Igor Drapiński, Patryk Dziczek.
Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów: 5 454.
Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Fran Tudor (39. Matej Rodin), Stratos Svarnas, Milan Rundic - Jean Carlos Silva, Gustav Berggren, Władysław Koczerhin, Erick Otieno (46. Dawid Drachal) - Patryk Makuch, Adriano Amorim (70. Ben Lederman), Jonatan Braut Brunes (85. Ivi Lopez).
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Tomas Huk (90+12. Miguel Munoz), Jakub Czerwiński, Igor Drapiński - Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz, Damian Kądzior (89. Miłosz Szczepański), Michał Chrapek, Michael Ameyaw - Maciej Rosołek (77. Tihomir Kostadinov).
W 90+5. minucie Kacper Trelowski obronił rzut karny wykonywany przez Patryka Dziczka. (PAP)