Grał w Azjatyckiej Lidze Mistrzów
Zarówno Legia, jak Nagoya Grampus poinformowały o osiągnięciu kompromisu podczas negocjacji. Japończyk trafi do wicemistrza Polski na zasadzie rocznego wypożyczenia. Transfer będzie sfinalizowany po przejściu przez piłkarza testów medycznych. Morishita ma 26 lat, zagrał w reprezentacji Japonii w towarzyskiej grze z Salwadorem w tym roku. W ekipie Nagoya Grampus spędził trzy sezon. W lidze rozegrał 120 meczów, strzelił osiem goli. W pucharach zaliczył 29 gier i zdobył dwie bramki. Do tego ma siedem spotkań w Azjatyckiej Lidze Mistrzów.
Chce w Polsce pokazać jak jest odważny
W Legii wiele sobie po tym transferze obiecują. Dyrektor sportowy Jacek Zieliński zdradził, że od 1,5 roku stołeczny klub monitoruje japoński rynek. Wytłumaczył także, co zdecydowało o pozyskaniu zawodnika. Japończyk pożegnał się z kibicami zespołu Nagoya Grampus. - Postanowiłem podjąć wyzwanie wyjazdu za granicę, o czym marzyłem od dziecka - powiedział Ryoya Morishita, cytowany przez oficjalną stronę Nagoya Grampus. - Przez trzy lata walczyłem i biegałem dla tego klubu. Nawet kiedy myślałem, że już nie dam rady więcej, to wszyscy mnie wspierali. To dawało mi siłę. To dostawałem przez ostatnie trzy lata. Następnie chcę spełnić wielkie marzenie. Chcę pokazać wszystkim moją odwagę. To dostałem od was. Będę biegł z tym wszystkim w moim sercu. Najdalej jak tylko będę mógł, z pasją! - podkreślił Japończyk.