Do skandalicznej sytuacji doszło 3 marca podczas ligowego meczu pomiędzy Piastem a Górnikiem. Pseudokibice gospodarzy w pewnym momencie wyłamali płot odgradzający boisko od trybun, a sędzia Daniel Stefański zdecydował się przerwać spotkanie. Jego zdaniem istniało zagrożenie dalszych zajść na stadionie, które mogłyby się wymknąć spod kontroli.
W tej sytuacji rozstrzygnięciem wyniku musiała się zająć Komisja Ligi. W momencie, gdy arbiter wstrzymał rywalizację, gospodarze prowadzili 1:0 po trafieniu Mateusza Szczepaniaka. Komisja ukarała jednak Piasta walkowerem, ale jednocześnie odjęła Górnikowi zdobyte trzy punkty, bo stwierdziła, że Zabrzanie prowokowali fanów gospodarzy paląc jedną z ich flag.
Taka decyzja wywołała burzę, a komentował ją m.in. prezes PZPN Zbigniew Boniek, który był nią wręcz zniesmaczony. Zabrzanie oczywiście zdecydowali się złożyć odwołanie, a w czwartkowy wieczór poznaliśmy jego wynik. Najwyższa Komisja Odwoławcza uznała, że Górnik otrzyma jednak trzy punkty. Jednocześnie zwiększono karę finansową dla tego klubu - z 40 do 60 tysięcy złotych.
Po tej weryfikacji stanu punktowego beniaminek LOTTO Ekstraklasy ma w tabeli 46 "oczek" i zajmuje czwarte miejsce. Do trzeciego Lecha Poznań traci trzy punkty, a do lidera - Jagiellonii Białystok - aż osiem punktów.
NKO zakończyła obrady.Górnikowi dopisujemy trzy punkty.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 22 marca 2018
ZOBACZ: Trener Piasta wściekły na kiboli po meczu z Górnikiem: Banda idiotów to zrobiła