„Masło” ma zastąpić Słowaka na krótką metę (mecze z Ajaksem) i na dłuższą, czyli po tym jak Słowak z Legii już odejdzie. Wprawdzie właściciel Zawiszy, Radosław Osuch, chciał za Masłowskiego okrągły milion euro, ale wiadomo było, że to cena wyjściowa, do negocjacji. Legia była gotowa wyłożyć 750 tysięcy, jednak ostatecznie skończyło się na kwocie o 50 tysięcy euro wyższej.
Masłowski poleci z Legią na zgrupowanie w Hiszpanii. Poza nim, Legia ma też wielką ochotę na sprowadzenie z Lecha Poznań Tomasza Kędziory, ale ten temat ma być „uaktywniony” dopiero latem.
Z Legią w Turcji trenuje też dwóch piłkarzy z rezerw Szachtara Donieck, Rosjanin i Ukrainiec. Największe zainteresowanie wzbudza jednak Nigeryjczyk Taye Taiwo. Jego przyszłość wyjaśni się w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin. Za jego transfer Bursasporowi nie będzie trzeba płacić ani złotówki, bo warunkiem jest to, że najpierw Nigeryjczyk sam dogada się z Turkami w sprawie zakończenia umowy.