Oleksandr Szeweluchin, bbrońca Górnika Zabrze: Płakałem patrząc na Majdan

2014-02-22 3:45

Majdan to serce całej Ukrainy, historyczne i ważne dla nas miejsce. Teraz giną tam ludzie, krew się leje... Byłem wstrząśnięty scenami, które zobaczyłem w telewizji. Nie będę ukrywał: były łzy. Ale jak tu pozostać niewzruszonym, patrząc na takie obrazy? - przyznaje Oleksandr Szeweluchin (32 l.), obrońca Górnika Zabrze, którego w sobotę czeka mecz z Legią Warszawa w hicie 23. kolejki Ekstraklasy.

Ukrainiec z przerażeniem patrzy na wydarzenia, które rozgrywają się w jego ojczyźnie.

- Majdan to dla mnie szczególne miejsce - mówi. - Spędziłem tam wiele chwil, tam pracowała moja żona, tam się z nią spotykałem, tam jako młody piłkarz Dynama uczestniczyłem w paradach. A teraz oglądam w telewizji relacje, jak Berkut strzela do narodu z kałasznikowa. Jak to możliwe, żeby strzelać do ludzi? Może w gronie tych, co ponieśli śmierć na Majdanie, był ktoś, kogo znam? Ktoś przecież stracił ojca, matkę, dziecko... Czytam, że wśród zabitych była kobieta. Mamy XXI wiek i wisi nad nami widmo wojny. Nie potrafię tego zrozumieć.

Górnik - Legia. Marco Paixao o nowym nabytku Legii: Jestem dużo lepszy od Sa

Piłkarz Górnika jest przekonany, że Ukraińcy zrobią wszystko, aby obalić rządy prezydenta Janukowycza.

- Naród nie ustąpi, będzie walczył na Majdanie do ostatniej krwi, bo nie chce spędzać życia w klatce - ocenia. - Każdy chce normalnie żyć. Jak po 35 latach pracy twoja emerytura wynosi 150 euro, to coś jest nie tak. Problemem dla zwykłego obywatela jest załatwienie wizy. Tylko władza nie ma z tym kłopotu, bawiąc się świetnie na wakacjach za granicą. Dla niej jest wszystko. Żaden z poprzednich przywódców nie doprowadził do takiej sytuacji jak Janukowycz. On nie chce ustąpić, bo ma coś do ukrycia. Dlatego tak to przeciąga, tak trzyma się krzesła. Poza tym przecież będzie musiał odpowiedzieć za śmierć ludzi. Wierzę, że ich walka i stracone życia nie pójdą na marne - ocenia Ukrainiec.

Nadzieją dla Ukrainy jest bokser Witalij Kliczko, jeden z liderów opozycji.

- Tylko do niego mam zaufanie, to inteligentny i kulturalny człowiek - komplementuje rodaka piłkarz. - Jako sportowiec wie, co to ciężka praca. Nie wierzę, że mógłby oszukać naród i zrobić coś złego przeciwko Ukrainie. Jeśli on zawiedzie, to już nigdy nie zaufam żadnemu politykowi.

W sobotę Ukrainiec na chwilę będzie mógł zapomnieć o tragicznych wydarzeniach z Kijowa. Przed Górnikiem mecz z Legią.

- Przegrana 0:3 z Zagłębiem to był dla nas zimny prysznic. To było bolesne, ale ważne, żeby ten wstrząs zadziałał na nas pozytywnie w starciu z Legią - kończy ukraiński obrońca Górnika.

Najnowsze