Mecz Pogoń Szczecin - Arka Gdynia był dla kibiców w stolicy Pomorza Zachodniego pierwszą okazją, by na żywo zobaczyć swoich pupili w sezonie 2019/20. W pierwszej serii gier "Portowcy" mierzyli się w Warszawie z tamtejszą Legią. Pogoń pokazała wtedy, że ci, którzy stawiają ją w roli czarnego konia rozgrywek, nie muszą się mylić. Szczecinianie pokonali wicemistrza na jego terenie 2:1 i do starcia z Arką przystępowali jako faworyci. Tym bardziej, że gdynianie tragicznie zaczęli nowy sezon. Na własnym boisku żółto-niebiescy przegrali z Jagiellonią Białystok aż 0:3.
Trener Jacek Zieliński zdawał sobie sprawę, że musi poprawić przede wszystkim grę w defensywie. Ucierpiało na tym widowisko, ponieważ w poniedziałek z boiska po prostu wiało nudą. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach żadna ze stron nie potrafiła poważniej zagrozić rywalom i bezbramkowy remis wydawał się jak najbardziej sprawiedliwym rezultatem. Niestety, zawiedli się ci, którzy sądzili, że w drugiej części gry emocji będzie więcej.
Bardzo rzadko trybuny mogły się rozgrzać. Po niemal godzinie gry dobre, prostopadłe podanie dostał Kamil Antonik. Skrzydłowy Arki wyszedł sam na sam z Dante Stipicą. Gdy wydawało się, że gol dla przyjezdnych jest nieunikniony, golkiper gospodarzy popisał się doskonałą interwencją. Jak się później okazało, była ona warta bardzo dużo. W 76. minucie szczecinianie wykonywali rzut wolny, tuż przed polem karnym gdynian. Pogoń kompletnie zaskoczyła rywali rozegraniem, a Zwonimir Kożulj huknął jak z armaty i trafił na 1:0! Ciekawie zrobiło się jeszcze tylko w doliczonym czasie. Wtedy to pan Tomasz Kwiatkowski wskazał na jedenasty metr i Arka cieszyła się z karnego. Ale tylko chwilę, bo VAR wykazał, że Szirtładze pomagał sobie ręką.
Chwilę po zamieszaniu w polu karnym szczecinian, gospodarze wyprowadzili pogrążający przeciwnika cios. W doskonałej okazji znalazł się Srdjan Spiridonović i 25-letni Austriak podwyższył na 2:0. Ten triumf sprawił, że Pogoń Szczecin po drugiej kolejce wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy, wyprzedzając Śląska Wrocław. Arka z zerowym dorobkiem zamyka tabelę.
Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 2:0 (0:0)
Bramki: Zwonimir Kożulj 76, Srdjan Spiridonović 90
Żółte kartki: Marciniak, Deja, Aankour
Pogoń: Stipica - Stec, Triantafyllopoulos, Zech, Nunes - Podstawski (64. Listkowski) - Kowalczyk, Kożulj, Drygas, Hostikka (57. Frączczak) - Buksa (73. Spiridonović)
Arka: Steinbors - Zbozień, Danch, Helstrup, Marciniak - Deja, Busuladzić - Antonik (71. Młyński), Nalepa, Aankour (80. Szirtładze)- Serrarens (80. Kolew)