Klub wprowadził zapis, że 20 proc. pensji zawodników zostanie zamrożone. Jeśli Polonia zdobędzie mistrzostwo Polski, zawodnicy dostaną te 20 procent plus kolejne 20 w ramach dodatku.
Przeczytaj koniecznie: Adam Małysz zadebiutuje w rajdach 25 czerwca
Jeśli wywalczą 2. miejsce zamrożona część wynagrodzeń zostanie zwrócona bez zmian, jeśli zajmą niższą lokatę – przepadnie. Nowe umowy zakładają premie za zwycięstwa – 50 tys. zł do podziału za pierwszą wygraną i 25 tys. więcej za każdą kolejną.
- Jeśli nie przyjmuje naszych warunków, będzie trenował w Młodej Ekstraklasie lub w Klubie Kokosa. Nie może być tak, że wszyscy zgodzili się na nowy system premiowania, a jeden gracz nie – powiedział na łamach "Przeglądu Sportowego" wiceprezes klubu Piotr Ciszewski.
Patrz też: Rok do Euro. Zbigniew Boniek: Sami sobie robimy problemy - WYWIAD
– Jest to młody człowiek, jeszcze dziecko nawet bym powiedział. Coś mu się w głowie nie tak poukładało. Trudno mieć do niego pretensje, patrząc na jego wiek. Na razie nie ma co się zastanawiać co zrobimy jak się nie zgodzi, ale my sobie poradzimy. Sobiech niech się zdefiniuje. Mamy alternatywę. Możemy ściągnąć czołowego napastnika z drugiej ligi hiszpańskiej. Zobaczymy co z tego wyjdzie - stwierdził na łamach "Faktu" prezes Wojciechowski.
Polonia Warszawa. Artur Sobiech nie zgodził się na warunki prezesa. Trafi do "Klubu Kokosa"?
Napastnik Polonii Warszawa - Artur Sobiech (21 l.) nie może się dogadać z właścicielem klubu Józefem Wojciechowskim, co do zmiany warunków kontraktu. Wszyscy piłkarze "Czarnych Koszul", z wyjątkiem Sobiecha zgodzili się na zamrożenie części zarobów. Zarząd klubu grozi mu przesunięciem do drużyny Młodej Ekstraklasy lub do "Klubu Kokosa". Kolejną alternatywą jest sprowadzenie czołowego napastnika hiszpańskiej Segunda Division.