Jagiellonia Białystok, Arka Gdynia

i

Autor: Cyfra Sport Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia

Trzeciego finału z rzędu nie będzie. Jagiellonia wyeliminowała Arkę z Pucharu Polski

2018-12-04 22:35

Arka Gdynia grała w dwóch ostatnich finałach Pucharu Polski i z pewnością miała apetyt, by w maju 2019 roku ponownie pojawić się na PGE Narodowym w Warszawie. Ale tym razem przygoda drużyny z Trójmiasta w tych rozgrywkach zakończyła się już w 1/8 finału na Jagiellonii Białystok, która wygrała na wyjeździe 2:0 i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału.

W 2017 roku Arka Gdynia sensacyjnie pokonała w finale Pucharu Polski Lecha Poznań i wzniosła w górę trofeum. Rok później znów zagrała na PGE Narodowym, ale tym razem musiała uznać wyższość Legii Warszawa. W Trójmieście były jednak apetyty na trzeci kolejny finał, ale losowanie par 1/8 nie okazało się łaskawe, bo zespół Zbigniewa Smółki trafił na wicemistrza Polski - Jagiellonię Białystok.

Ekipa z Podlasia w tym sezonie pokonywała Arkę dwukrotnie w lidze - ostatni raz w miniony piątek 3:1 - i we wtorkowy wieczór znów potwierdziła, że jest po prostu drużyną lepszą. Choć trzeba przyznać, że duży udział w tym wyjazdowym zwycięstwie gości miał... zawodnik gdynian, Adam Deja, który w drugiej połowie wyleciał z boiska za idiotyczne uderzenie w głowę jednego z rywali.

"Jaga" błyskawicznie zareagowała na tę sytuację boiskową, Dosłownie chwilę później strzelecki impas przełamał wprowadzony z ławki rezerwowych Cillian Sheridan, a w samej końcówce na 2:0 trafił jeszcze młodziutki Patryk Klimala, który dobił uderzenie Przemysława Frankowskiego. Było to dla niego pierwsze trafienie dla drużyny z Białegostoku, do której trafił latem.

Tym samym Jagiellonia dołączyła do Puszczy Niepołomice i Miedzi Legnica, które już wcześniej zagwarantowały sobie awans do ćwierćfinału. A kolejne spotkania 1/8 finału już w środę i czwartek! Właśnie wtedy poznamy komplet ośmiu ćwierćfinalistów.

ARKA GDYNIA - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 0:2 (0:0)

Bramki: Sheridan 75, Klimala 86

Żółte kartki: Bodvarsson, Frankowski

Czerwona kartka: Deja (bezpośrednia)

Arka: Krzepisz - Socha, Maghoma, Marić, Marciniak - Deja, Nalepa - Aankour (80. Siemaszko), Janota, Zarandia (80. Marcus) - Jankowski

Jagiellonia: Sandomierski - Guilherme, Runje (46. Klemenz), Mitrović, Bodvarsson - Romanczuk, Poletanović - Frankowski, Machaj, Świderski (62. Sheridan) - Klimala

Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok

Witamy i zapraszamy do śledzenia relacji NA ŻYWO z meczu 1/8 finału Pucharu Polski Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok. Początek spotkania o godz. 20:30.

4 stopnie Celsjusza, wiatr wiejący z prędkością 24 km/h i mocno padający deszcz - w takich warunkach Arka zagra dziś w Gdyni z Jagiellonią. Kto lepiej odnajdzie się w tych trudnych okolicznościach przyrody?

Piłkarze obu drużyn już na murawie. Za kilka chwil zaczynamy!

Dziś na stadionie zaledwie garstka kibiców - wejść mogli jedynie posiadacze karnetów, a trzy trybuny pozostają puste. To efekt kar za słynny już finał Pucharu Polski w poprzednim sezonie.

1'

GRAJĄ!

5'

Mocno strzelał Deja z rzutu wolnego, ale w sam środek bramki i Sandomierski bez większego kłopotu łapie piłkę.

8'

Spokojne pierwsze minuty tego meczu. Sporo walki w środku pola, ale żadna ze stron nie potrafi zyskać większej przewagi. I pewnie ani jedni ani drudzy - przynajmniej na razie - nie będą się kwapić do jakichś huraganowych ataków.

11'

Machaj spróbował strzału z dystansu. Płaskie uderzenie minęło jednak słupek bramki Arki.

13'

W odpowiedzi z daleka strzelał Zarandia, ale on - podobnie jak Machaj - też pomylił się o ok. 2-3 metry.

17'

Niezła akcja Jagiellonii. Klimala wstrzelił piłkę w pole bramkowe, obrońcy ją wybili, ale dopadł do niej jeszcze Poletanović, który uderzył mocno i bez zastanowienia. Deja rzucił mu się jednak pod nogi i zablokował strzał.

24'

Wciąż bez stuprocentowych sytuacji dla żadnej z drużyn, ale też nie możemy powiedzieć, by to spotkanie było nudne i nic się w nim nie działo. Owszem, sporo walki w środku pola, ale całkiem wysokie tempo, dlatego ta pierwsza połowa pierwszej połowy zleciała nam dość szybko.

25'

27'

Po raz kolejny Machaj spróbował strzału z dystansu. Jak widać mocno wierzy w swoją prawą nogę. Niestety prawa noga Machaja na razie nie spełnia pokładanych w niej oczekiwań, bo ma nieco rozregulowany celownik.

34'

Dobra szansa Jagiellonii! Frankowski świetnie dośrodkował z prawej strony w pole karne, ale tam niestety niezbyt dobrze zachował się Klimala, który nie zdołał nawet oddać celnego strzału.

39'

Ależ znakomita szansa Arki! Kapitalna wrzutka Janoty z rzutu rożnego, Marciniak zgrał piłkę głową, a ta o centymetry minęła słupek! Jeszcze zamykał całą akcję Deja, ale ostatecznie nie ma gola po tym dośrodkowaniu. Było blisko! To najlepsza okazja w tej pierwszej połowie.

44'

Jankowski po dośrodkowaniu nie zdołał oddać soczystego i precyzyjnego strzału. Piłkę łapie Sandomierski, a teraz jakiś problem ma Runje, który chyba nie jest w stanie kontynuować gry.

47'

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY. ARKA - JAGIELLONIA 0:0.

Nie była to pasjonująca pierwsza połowa, ale też zleciała dość szybko, bo tempo było przyzwoite nawet mimo złej pogody i bardzo grząskiego boiska. Na razie remis z lekkim wskazaniem na gości, ale to Arka stworzyła sobie najlepszą jak na razie sytuację. Tylko, że jej nie wykorzystała. Wracamy za kilkanaście minut!

46'

GRAJĄ!

47'

No i Jagiellonia mogła znakomicie wejść w tę drugą połowę! Świetna akcja gości, Świderski wyłożył piłkę Frankowskiemu, ale ten nieczysto w nią trafił! I nie było nawet celnego strzału.

48'

W przerwie zmiana w Jagiellonii. Kontuzjowanego Runje zastąpił Klemenz.

52'

Murawa coraz mocniej przeszkadza piłkarzom. Jest bardzo grząska i niektórzy zawodnicy niemalże się w niej zapadają i zakopują. Teraz ładną akcję prowadził Frankowski, ale zarył w trawę i stracił równowagę. Na szczęście obie drużyny mają równe warunki. Może warto więcej grać górą?

59'

Patrząc na dotychczasowy przebieg meczu coraz mocniej pachnie nam tu dogrywką. Oczywiście do końca podstawowego czasu gry jeszcze ponad pół godziny, ale na razie niewiele wskazuje na to, by któraś ze stron trafiła do siatki. Czasem mówi się, że "gole wiszą w powietrzu". W Gdyni zakopały się głęboko pod ziemią i nie chcą wyjść.

62'

Zmiana w Jagiellonii. Sheridan w miejsce Świderskiego.

65'

W Arce wciąż bez zmian, a w Jagiellonii za moment trzecia roszada - gotowy do wejścia Pospisil.

67'

I jest zmiana. Pospisil zastąpił Machaja.

69'

Najciekawsze, co nas spotkało w ostatnich minutach, to... zmiany. Nie dzieje się wiele. Miał swoją sytuację Jankowski, ale słabo uderzył i łatwo obronił Sandomierski. A poza tym to, co oglądamy od samego początku - dużo walki. Momentami aż za dużo.

71'

Jagiellonia o włos od gola! Strzał z dystansu Romanczuka z wielkim trudem broni Krzepisz, a dobitka niedokładna!

71'

Deja wylatuje z boiska! Czerwona kartka dla zawodnika Arki za cios w głowę Bodvarssona! Żółtą kartką ukarany też Bodvarsson.

75'

GOOOOL! 1:0 DLA JAGIELLONII!

Goście błyskawicznie skorzystali z przewagi jednego zawodnika! Romanczuk znakomicie zagrał prostopadle do Sheridana, a wprowadzony w drugiej połowie napastnik spokojnym, płaskim strzałem w długi róg pokonał Krzepisza. Arka w arcytrudnej sytuacji!

80'

Frankowski ukarany żółtą kartką. A w Arce zmiany - Marcus w miejsce Zarandii oraz Siemaszko za Aankoura.

84'

Klimala fenomenalnie obrócił się w polu karnym, jednym kontaktem z piłką zmylił rywala i stanął oko w oko z bramkarzem, ale przegrał ten pojedynek! W odpowiedzi strzał z dystansu Jankowskiego z największym trudem broni Sandomierski!

85'

Drobna poprawka - uderzał nie Jankowski, a Janota. 

86'

GOOOL! 2:0 DLA JAGIELLONII!

Frankowski miał miejsce w polu karnym, ale żaden z kolegów nie kwapił się do wsparcia. Skrzydłowy Jagiellonii postanowił więc uderzyć na bramkę, piłka podskoczyła tuż przed Krzepiszem, ten odbił ją do boku, ale tam był już Klimala, który z bliska trafił "do pustaka". To mamy chyba po meczu!

94'

KONIEC MECZU! JAGIELLONIA W ĆWIERĆFINALE PUCHARU POLSKI!

Arka nie zagra trzeci raz z rzędu w finale Pucharu Polski, bo w tej edycji odpada już w 1/8 finału. Jagiellonia zaś potwierdziła, że piątkowe zwycięstwo nad gdynianami w lidze (3:1) nie było przypadkiem.

Z naszej strony to już wszystko. Dziękujemy za śledzenie relacji i zapraszamy na kolejne. Dobranoc!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze