Jan Urban był gwiazdą Górnika w latach świetności. Trzy razy sięgał po mistrzostwo, a raz po Superpuchar Polski. Przed startem rozgrywek został nowym szkoleniowcem zabrzan. - Uznaliśmy wspólnie, że taki trener, z takim podejściem do zawodników, jest dziś Górnikowi potrzebny - tłumaczy prezes Dariusz Czernik w długiej rozmowie na naszym portalu. - Nie bez znaczenia był fakt, że wszyscy w Zabrzu go znamy, pamiętamy jako piłkarza. Jest tu legendą, choć paradoksalnie wiąże się to z jeszcze większą odpowiedzialnością. Jako trener ma ogromne doświadczenie, sięgał w tej roli po mistrzostwo Polski. Był najbardziej naturalnym kandydatem, w każdej rozmowie z właścicielem klubu jego nazwisko pojawiało się jako pierwsze. Ja też uważałem, że to dobry – a może też ostatni – moment, by Janek został trenerem Górnika. Bo jeżeli nie teraz, to kiedy? Cieszę się, że rozmowy trwały krótko: właściwie już po pierwszej wiedzieliśmy, że sprawa zakończy się pozytywnie. Kibicujemy mu, a na wszelkie oceny i podsumowania jest jeszcze za wcześnie - zaznaczył sternik śląskiego klubu.
Prezes Czernik o finansach Górnika. Minister obrony mógł grać w Zabrzu?