Prezydent Krakowa oskarża PZPN

2009-06-01 18:05

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski ma żal do PZPN. Jego wątpliwości budzi sprawa licencji na grę w ekstraklasie, o którą walczy Łódzki Klub Sportowy. Od niej zależy los piłkarzy Cracovii.

Mimo że rozgrywki ligowe już się zakończyły, nadal nikt nie wie na pewno, które dwie drużyny zostaną zdegradowane do 1. ligi. Szans na utrzymanie, niezależnie od wszystkiego, nie ma Górnik Zabrze. Pewne swego nie mogą być przedostatnia Cracovia i trzecia od końca Arka.

W Krakowie i Gdyni wszyscy czekają na decyzję PZPN. W miniony czwartek Związek nie przyznał licencji na grę w ekstraklasie ŁKS i zdegradował go do 1. ligi. To decyzja, przynajmniej zgodnie z przepisami UEFA, jest nieodwołalna, a jednak dzień później zapadła kolejna, która daje nadzieję łódzkiemu klubowi. Jego sprawa ma zostać rozpatrzona raz jeszcze.

Gdyby ŁKS nie otrzymał licencji, zająłby ostatnie miejsce w tabeli. W tej sytuacji Arka utrzymałaby się w ekstraklasie, a Cracovia musiałaby walczyć w barażach o pozostanie w elicie.

W kuluarach mówi się jednak, że ŁKS licencję dostanie. - Gdyby ta sprawa została załatwiona zgodnie z prawem, to Cracovia utrzymałaby się w ekstraklasie - tak zamieszanie w PZPN komentuje prezydent Krakowa.

Jacek Majchrowski w tajemniczym tonie dodaje: - Moje wątpliwości związane z nieprzyznaniem Krakowowi prawa do organizacji Euro 2012 znajdują moje potwierdzenie w działaniu PZPN dotyczącym licencji dla ŁKS.

Najnowsze