Przyszły (?) reprezentant Polski musi zatrzymać poznańskich snajperów. Miłosz zatańczy Trojaka z Kolejorzem?

I… strasznie z tego remisu był niezadowolony! - Dla nas to porażka! W pierwszej połowie zawiodła samolubność: ambicje sportowe nie pozwalały na podawanie, każdy chciał strzelić gola. A po przerwie z kolei zaczęliśmy się bać grać w piłkę. Musimy sobie porozmawiać, ja jestem bardzo zły – jak słychać, stoper kieleckiej drużyny to nie tylko solidna jakość boiskowa, ale i silny charakter, typ przywódcy w grupie.

Miłosz Trojak nakręcony przez Michała Probierza

- Miłosz z każdym dniem jest coraz bardziej świadomy swej wartości – potwierdza znaczącą rolę swego podopiecznego w szatni i na murawie trener Korony, Kamil Kuzera. - On czuje że wykonuje dobrą pracę i mam nadzieję, że zostanie ona mocno doceniona. Kibicuję i trzymam kciuki za niego i za ewentualne powołanie – dodaje kielecki szkoleniowiec.

Trojak ma teraz jeszcze trzy mecze w tym roku, by z orbity zainteresowań selekcjonera Michała Probierza nie wypaść. A przed jego zespołem – i całą linią obrony – wyzwania gigantyczne: w spotkaniach granych awansem kielczanie zagrają we Wrocławiu ze Śląskiem i w Częstochowie z Rakowem. Wcześniej zaś na Arenę Kielce przyjedzie poznański Lech, podrażniony weekendową porażką z Widzewem.

Przyszły (?) reprezentant Polski zatrzyma poznańskich snajperów?

W sobotę Trojak – jako lider defensywy kieleckiej – zatrzymać więc będzie musiał napastników tej klasy, co Mikael Ishak, Kristoffer Velde czy Filip Marchwiński. Lista imponująca, ale… - W żadnym z klubów ligowych snajperów nie brakuje w Ruchu też niełatwo było zatrzymać Miłosza Kozaka czy Daniela Szczepana. Lech ma siłę ofensywną ciut większą, a jego napastnicy są ciut lepsi i groźniejsi, nie możemy jednak poświęcać całej uwagi rywalowi. Skupmy się na sobie. Bo my już nie możemy remisować meczów, musimy wygrywać! - przypomina Miłosz Trojak.

I ma rację: choć Korona nie przegrała żadnego z ostatnich ośmiu spotkań ligowych, nad strefą spadkową ma ledwie „oczko” przewagi! - W meczu z Lechem interesują nas tylko trzy punkty! - deklaruje przyszły (?) reprezentant Polski.

Początek meczu Korona – Lech w ramach 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy w sobotę o godz. 20.00. Transmisja w Canal+ Sport i Canal+ 4K Ultra HD.