Ivi Lopez odblokuje magazynek z golami?
Pod Jasną Górą liczą na to, że banda trenera Marka Papszuna w końcu się przebudzi i rozpocznie marsz po tytuł. Strzelecką posuchę chce zakończyć także Ivi Lopez. Król strzelców poprzedniego sezonu już od sześciu meczów z rzędu nie może pokonać bramkarza rywali. Wprawdzie trafił w poprzedniej kolejce w starciu ze Stalą, ale jego bramka nie została uznana. Hiszpan w dorobku ma pięć goli.
Falstart śląskiej ekipy
Na przełamanie liczy również Górnik, który też na starcie rundy zaliczył falstart. Zabrzanie notują serię pięciu spotkań bez wygranej. Po ostatnim bezbramkowym remisie z Radomiakiem kibice nie ukrywali frustracji wynikami śląskiej ekipy. Po tym spotkaniu trener Bartosch Gaul był mocno rozgoryczony.
Górnik przełamie się w Częstochowie?
W każdym razie jesienią Górnik pokonał 1:0 Raków przed własną publicznością. Czy powtórzy to w Częstochowie? Może być z tym problem, bo w tym sezonie lider świetnie spisuje się na własnym boisku, gdzie triumfował dziewięć razy i raz zremisował. Ale z drugiej strony... wszystko jest możliwe. Po raz ostatni Raków przegrał u siebie w grudniu 2021 roku. Właśnie z... Górnikiem (1:2).