"Super Express": - Myśli pan, że Vuković na dłużej zachowa posadę trenera Legii?
Roman Kosecki: - Wierzę, że tak! Vuko i Marek Saganowski to fajne chłopaki i mocno im kibicuję. Vuković wie czego chce, ma świetne podejście do zawodników, ma za sobą szatnię, a charyzmatyczny „Sagan” przy nim się uczy. Patrząc na ich nominację, cieszę się, że prezes Mioduski wreszcie poszedł po rozum do głowy i skończył z castingami dla psychopatów. Berg, Hasi, ostatnio Sa Pinto. Patrząc na ich postępowanie z drużyną, można było odnieść wrażenie, że właściciel Legii daje ogłoszenie – zatrudnię psychopatę, który może robić z piłkarzami co mu się podoba, a my mu jeszcze za to dobrze zapłacimy. Legia zasługuje na normalność. Rozpoczęła się budowa ośrodka treningowego, jest Akademia, którą kieruje Jacek Zieliński.
- Która drużyna i zawodnik, w tym sezonie, panu zaimponowali?
- Sebastian Szymański potwierdza opinię o swoim wielkim talencie. Jestem też pod wrażeniem gry Cracovii. Michał Probierz wykonał świetną robotę, bo poskładał zespół po zamieszaniu z początku sezonu po odejściu Covilo. Jestem też zbudowany pracą Piotra Stokowca w Lechii. Świetnie rotuje szeroką kadrą. Końcówka ligi zapowiada się bardzo ciekawie. Cracovia w poprzedniej kolejce wysoko pokonała Lechię, a w rundzie mistrzowskiej gdańszczanie znów przyjadą pod Wawel i Stokowiec już zapowiada rewanż. Ogromne wrażenie zrobiło też na mnie zaangażowanie Kuby Błaszczykowskiego w ratowanie Wisły. Pokazał wielką klasę.
- A największe rozczarowanie?
- Mimo wszystko Górnik Zabrze. Choć jestem legionistą, to trzymam za nich kciuki, bo trener Marcin Brosz wykonuje świetną robotę, wprowadzając do drużyny młodych Polaków. No i oczywiście Lech Poznań. To co grają w tym sezonie, to tragedia.
- W Poznaniu nie powidło się nawet Adamowi Nawałce. Uważa pan, że tak szybkie zwolnienie z Lecha, to początek upadku byłego selekcjonera?
- Adam Nawałka chciał budować drużynę od nowa, po swojemu. W tym czasie wyciekła lista z zawodnikami przeznaczonymi po sezonie do odstrzału. Szatnia zareagowała i trenera nie ma. Działacze widać wyszli z założenia, że łatwiej zwolnić szkoleniowca, niż wyrzucić ośmiu piłkarzy… Ja uważam jednak, ze dymisja Nawałki to duży błąd.
- Kto spadnie i kto zostanie królem strzelców?
- Walka o koronę rozegra się między Carlitosem, Igorem Angulo i Fabio Paixao. Portugalczyk ma niezłych podających… Szkoda, że w tym wyścigu nie liczą się Polacy. Z przykrością stwierdzam, że porażka z Wisłą Płock chyba pogrzebała Zagłębie Sosnowiec. Do końca o ligowy byt będą walczyć Nafciarze i Arka.