W marcu 2016 roku miasto udzieliło Ruchowi pożyczki w wysokości 18 mln złotych. Dzięki tym funduszom spłukany klub wykupił licencję i pozostał w Ekstraklasie na sezon 2016/17. Ruch zobowiazał się zwrócić sześć milionów do końca października, lecz do tej pory nie uregulował nawet części długu. W ostatnich dniach osiągnięto porozumienie i przegłosowano prolongatę spłaty pożyczki do końca lipca 2017 roku.
To dobra wiadomość dla zarządu Ruchu, lecz pożyczka od miasta to tylko jeden z wielu problemów finansowych klubu. Przez zaległe płatności drużyna utraciła aż 8 punktów i znacząco spadła w tabeli Ekstraklasy. Nieoficjalnie mówi się, że z Chorzowa notorycznie wycofują się udziałowcy i fundatorzy. Z akcji klubu zabrano już rzekomo 5 milionów złotych!
Prolongatę przegłosowano wyjątkowo niejednogłośnie. Obradom towarzyszyły ostre komentarze, cięte słowka i oskarżenia wobec zarządu klubu, a nawet władz miasta. Po decyzji Rady Miasta z klubu wycofał się były prezes, do tej pory największy udziałowiec, Dariusz Szmagorowicz.