Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok

i

Autor: Cyfra Sport Jesus Imaz został bohaterem meczu Śląsk - Jagiellonia

Śląsk Wrocław drugi raz z rzędu traci punkty w ostatniej akcji! Jagiellonia znowu je tak ratuje, Jesus Imaz bohaterem [WIDEO]

2021-11-05 22:58

O 20:30 we Wrocławiu rozpoczął się niezwykle interesujący mecz. Podrażniony Śląsk, który tydzień temu stracił remis w ostatniej akcji przeciwko Termalice (3:4), podejmował u siebie Jagiellonię Białystok. Goście nie mieli ostatnio dobrego czasu, ale w ostatniej kolejce wyszarpali remis w 98. minucie z Piastem Gliwice (3:3). Gol Erika Exposito w doliczonym czasie gry pierwszej połowy zdawał się to potwierdzać. Jednak „Duma Podlasia” nie poddała się i w drugiej części gry dominowała. W 54. minucie Tomas Prikryl wyrównał, a następnie Śląsk nie był w stanie przejąć inicjatywy. Mimo to, Adrian Łyszczarz ponownie strzelił gola z ławki i wydawało się, że zapewnił zwycięstwo gospodarzom. Jednak Jesus Imaz pobudził koszmary z Niecieczy i zdobył bramkę na wagę remisu w ostatniej akcji meczu!

O pierwszych 20 minutach meczu Śląska z Jagiellonią można by powiedzieć tylko tyle, że zostały rozegrane. Oba zespoły starały się podchodzić wysokim pressingiem, szybko przejmować piłkę, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie. Emocje zaczęły się od ostrego ataku Israela Puerto na Mateusza Praszelika. Młodzieżowiec Śląska wysoko poleciał w powietrze i po upadku zaczął wzywać pomocy medycznej. Arbiter ukarał Hiszpana tylko żółtą kartką, a pomocnik gospodarzy na plac gry już nie wrócił. Kilka chwil później żółtą kartką upomniany został Bartosz Kwiecień, czyli kolejny środkowy obrońca gości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy.

Wisła Płock wciąż niepokonana u siebie! Bruk-Bet Termalica Nieciecza także nie przegrała, kapitalna asysta Stefanika [WIDEO]

Najpierw świetnie z rzutu wolnego uderzył Exposito, ale Xavier Dziekoński popisał się jeszcze lepszą paradą. Szansę na gola miał również Robert Pich, lecz jego uderzenie rywale zdołali zablokować. I kiedy wydawało się, że goli do przerwy kibice nie zobaczą, świetnym podaniem popisał się Krzysztof Mączyński. Kapitan Śląska zagrał na dalszy słupek, gdzie Exposito technicznym strzałem z bliska trafił do siatki.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Jagiellonii, które szybko przyniosły bramkowy efekt. Po rzucie rożnym piłka trafiła przed pole karne do Tomasa Prikryla, który zdecydował się od razu na strzał i zasłonięty Michał Szromnik był bez szans. Chwilę później mogło być już 1:2, ale Jesus Imaz nie zdołał pokonać w dobrej sytuacji bramkarza Śląska. W tym okresie wrocławianie sprawiali wrażenie, jakby zostali w szatni. Szybko tracili piłkę, grali na stojąco i właściwie tylko przyglądali się, co robią rywale. Gdyby nie Szromnik już po kwadransie goście powinni prowadzić.

Znany polski trener ujawnia: Dwa razy miałem propozycję z Legii, ale broniłem się przed tą pracą

Śląsk przetrwał napór, nieco oddalił grę od własnego pola karnego, ale nadal przewagę mieli przyjezdni. Jagiellonia grała bardzo wysokim pressingiem, z którym gospodarze zupełnie sobie nie radzili. Przyjezdni szybko przejmowali piłkę i ich akcjom brakowało jedynie skutecznego wykończenia. Wrocławianie sporadycznie wychodzili z własnej połowy, a pod pole karne gości nie przedostawali się praktycznie w ogóle. Aż do 82. minuty. Wówczas to piłka trafiła na lewe skrzydło do Marcela Zylli, a ten dośrodkował na dalszy słupek, gdzie nadbiegał Adrian Łyszczarz. Pomocnik Śląska wygrał pojedynek powietrzny i z bliska trafił do siatki. Wrocławianie mądrze odsunęli grę od własnego pola karnego i wydawało się, że utrzymają wygraną. Popełnili właściwie tylko jeden błąd, stracili piłkę i po kontrataku Imaz strzałem głową doprowadził do remisu. Śląsk jeszcze wznowił grę od środka, ale zaraz sędzia gwizdnął po raz ostatni

Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok 2:2 (1:0)

Bramki:

1:0 Erik Exposito (45+3), 1:1 Tomas Prikryl (54), 2:1 Adrian Łyszczarz (82-głową), 2:2 Jesus Imaz (90+2-głową)

Żółte kartki:

Wojciech Golla (Śląsk) - Israel Puerto, Bartosz Kwiecień, Bartosz Bida (Jagiellonia)

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 7 723

Śląsk Wrocław: Michał Szromnik – Szymon Lewkot, Wojciech Golla, Diogo Verdasca – Patryk Janasik, Rafał Makowski (67. Petr Schwarz), Krzysztof Mączyński, Victor Garcia - Mateusz Praszelik (32. Marcel Zylla), Robert Pich (67. Adrian Łyszczarz) - Erik Exposito

Jagiellonia Białystok: Xavier Dziekoński – Bartosz Kwiecień, Israel Puerto, Bogdan Tiru (45. Michał Pazdan) - Tomas Prikryl, Taras Romanczuk, Martin Pospisil, Bojan Nastic - Jesus Imaz, Michał Żyro (76. Andrzej Trubeha), Bartosz Bida (76. Kacper Tabiś)

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze