Lech chciał gościć u siebie Manchester United, ale okazało się, ze taka przyjemność kosztuje pół miliona dolarów.
Górnik Zabrze dogadał się z AS Romą za 300 tysięcy euro i to też cena "ulgowa", bo sprawę załatwił im Zbigniew Boniek. 120 tysięcy euro zaśpiewał Villareal Lechii Gdańsk, a 100 tysięcy Kaiserlautern Zagłębiu Lubin.
Inna sprawa gdyby do Alexa Fergusona z propozycją sparingu zadzwonił np. Louis van Gaal.
Trudnością byłoby co najwyżej ustalenie wygodnego terminu. Bo przecież od mocnych partnerów forsy się nie bierze.
Kosztowne sparingi klubów ekstraklasy
2010-07-30
18:31
Czasy, gdy renomowane kluby przejeżdżały na mecz towarzyskie do Polski na zasadach barterowych: my do was, wy do nas - już dawno minęły. Dzisiaj trzeba za to słono płacić!