Niedawno trener Kosta Runjaić przygotował dla podopiecznych niespodziankę w postaci zajęć... bokserskich w Legia Fight Club. Prowadził je Krzysztof Kosedowski (62 l.), brązowy medalista olimpijski w wadze piórkowej. Pięściarz mocno wziął zawodników w obroty. - Panowie, a uśmiechy? Gdzie jest uśmiech. No, ludzie kochani. Ogień chłopaki, ogień - tak legendarny bokser motywował graczy na nagraniu opublikowany przez oficjalny portal Legii.
Kosedowski był zadowolony z postawy zawodników wicelidera. - Jak sobie radzą do tej pory? Zaj...Ja bym sobie życzył, aby tak dawali sobie radę na boisku jak tutaj. To niech polska liga trzęsie galotami - powiedział obrazowo pięściarz w materiale przygotowanym przez klubowe media.
Trening podobał się także piłkarzom, którzy mogli uderzać nie tylko w worek, ale także mieli nawet okazję powalczyć ze sobą w ringu. Bartek Kapustka, Paweł Wszołek, czy kapitan Josue całkiem dobrze sobie radzą. Przy okazji Bartek Slisz zdradził, że trenuje boks i miał już kilka lekcji. Na intensywność zajęć zwrócił uwagę Makana Baku, który dodał, że Lindsay Rose ma dużo siły.
Legia ma za sobą już trzy mecze kontrolne. Ostatnio pokonała 2:1 Ruch Chorzów. Bramki dla ekipy z Łazienkowskiej zdobyli: Robert Pich i Paweł Wszołek. To trzecia wygrana w sparingu. 6 stycznia Legia wyjeżdża do Belek, gdzie będzie przebywać przez dziesięć dni. W Turcji planowane są trzy gry, w tym z serbskim Cukaricki Belgrad.