Wielki mecz Termaliki i słaby Cracovii. Tak wyglądało niedzielne spotkanie w Niecieczy. Podopieczni Czesława Michniewicza znowu skupili się na zamknięciu środkowej strefy boiska i tym razem dało to piorunujący efekt. Pasy próbowały atakować pozycyjnie, ale trójka defensywnych pomocników niecieczan zupełnie odcięła od podań Erika Jendriska. Na dodatek słabe spotkanie rozgrywała defensywa gości - na czele z Grzegorzem Sandomierskim - i już po 20. minutach zrobiło się 2:0 dla piłkarzy ze wschodu Polski. Po trzech kwadransach przewaga została utrzymana, bo na gola Jendriska odpowiedział... samobójczym trafieniem Robert Litauszki. W drugiej połowie Jacek Zieliński szukał alternatyw, ale nie pomogło nawet wejście Bartosza Kapustki. Dla młodego skrzydłowego mógł to być ostatni mecz w polskiej Ekstraklasie - plotki o transferze narastają - ale kolejne jego akcje nie sforsowały solidnego bloku obronnego gospodarzy. Drugiego gola Cracovia wcisnęła dopiero w ostatniej minucie meczu. Czasu na wyrównanie już zabrakło, a niecieczanom nie przeszkodziła w sukcesie nawet kontuzja Dariusza Treli, który po jednym ze starć z Erikiem Jendriskiem doznał wstrzasu mózgu i trafił do szpitala.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia 3:2 (3:1)
Bramki: Gutkovskis 13, Kupczak 21, Litauszki 36 (s) - Jendrisek 26, Dąbrowski 89 (k)
Bruk-Bet: Dariusz Trela (30. Krzysztof Pilarz) - Patryk Fryc, Kornel Osyra, Artem Putiwcew, Dalibor Pleva - David Guba (58. Samuel Stefánik), Vlastimir Jovanović, Mateusz Kupczak, Vladislavs Gutkovskis, Bartłomiej Babiarz - Wojciech Kędziora (85. Przemysław Szarek)
Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Robert Litauszki (78. Mateusz Wdowiak), Hubert Wołąkiewicz, Deleu - Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo - Mateusz Szczepaniak, Mateusz Cetnarski (46. Bartosz Kapustka), Erik Jendrisek (74. Tomas Vestenicky) - Marcin Budziński