Kryzys w Legii jest bardzo poważny. Zmiana trenera nic nie wniosła, bo pod wodzą Marka Gołębiewskiego zespół przegrał trzy razy: dwa mecze w Ekstraklasie i jeden w Lidze Europy. Wygrał w Pucharze Polski. Szkoleniowiec był zdenerwowany po przegranej ze Stalą Mielec. Przeprosił kibiców za postawę zespołu. Przyznał szczerze, że zespół "zagrał padakę". Co dalej ze stołecznym klubem? Kto wyprowadzi mistrza Polski na prostą?
Jedno rozwiązaniem w mediach społecznościowych zasugerował Maciej Wandzel, były współwłaściciel klubu. Wystosował apel do obecnego właściciela Dariusza Mioduskiego. - Darek. Sorry, że tak wprost - napisał na Twitterze. - Proszę wsiądź do samolotu do Moskwy czy Insbrucku i poproś trenera Czerczesowa, aby pomógł Legii uratować ten sezon. Bez warunków. Moim zdaniem jest 51% szans, że to zrobi. Przynajmniej spróbuj. Tak się dalej nie da. Trener juniorów tego nie uratuje - stwierdził we wpisie. Jak zareaguje prezes Legii? Czy sięgnie po Czerczesowa? Czy Rosjanin będzie tym szkoleniowcem, który opanuje kryzys w stołecznej drużynie? Czerczesow w 2016 roku zdobył z Legią tytuł i wygrał Puchar Polski.
Trener Legii Warszawa nie gryzł się w język po meczu ze Stalą Mielec, było ostro