- Na pewno w ostatnich spotkaniach chcieliśmy wygrać, ale przeciwnik też gra. Prezentowaliśmy się na tyle, na ile było nas stać. Każdy mecz trzeba rozpatrywać osobno - ocenia Szatałow.
Szkoleniowiec Cracovii nie chce szacować szans na utrzymanie jego zespołu w lidze. - Nie zadaję sobie takiego pytania. Interesuje mnie tylko mecz, który jest przed nami - wyjaśnia.
Przeczytaj koniecznie: Ekstraklasa - towar niechodliwy
- Lech występami w europejskich pucharach udowodnił, że jest bardzo dobrą drużyną, o wielkim potencjalne personalnym - mówi trener „Pasów”. - Jednak w spotkaniu z Arką nic nie wskazywało na to, że Lech wygra. W niektórych fragmentach Arka była nawet lepsza - dodaje opiekun krakowskiej ekipy, który między innymi w postawie lechitów z ostatniego meczu upatruje szansy swojej drużyny.