Trzeciak nie powinien już pracować

2008-12-06 3:00

Wojciech Kowalczyk twierdzi, że Legia ma fatalnego dyrektora sportowego.

Wojciech Kowalczyk (36 l.) nie może już patrzeć na hiszpańskich piłkarzy pałętających się po obiektach Legii. "Kowal" zawsze walił prosto z mostu i teraz też nie ukrywa, że taki klub nie powinien się kompromitować tak nieudaną polityką transferową.

- Nie dość, że Hiszpanie nie grają, to jeszcze ciągnie się za jednym z nich smród korupcji. Jak oceniasz aferę z Inakim Descargą?

- W Hiszpanii wszyscy wiedzieli, że przed ostatnią kolejką po kraju krążą działacze z walizkami pełnymi pieniędzmi, ale w większości przypadków chodziło o premiowanie wygranej. To znaczy płaciło się jednej drużynie za pokonanie innej. Teraz słyszymy jednak, że kasa szła też za odpuszczenie meczu. Descarga nie wyprze się udziału w tym przekręcie, bo przecież na taśmie nagrany jest jego głos. W sytuacji, w której chcemy zrobić porządek z korupcją w polskiej piłce, Legia powinna zareagować natychmiastowym wyrzuceniem go z klubu.

- A co z Mikelem Arruabarreną? Mirosław Trzeciak mówi, że zostanie w Legii na wiosnę. Że jeszcze się przebudzi.

- Arruabarreny nie chciał żaden klub z drugiej ligi hiszpańskiej. A tam grają 22 zespoły i każdy ma po czterech napastników. Czyli prawie stu piłkarzy znalazło tam miejsce. "Arru" nie, więc o czym my rozmawiamy? Chociaż... widzę sens jego pozostania w Legii. Bo przecież Legia awansowała do kolejnej rundy Pucharu Ekstraklasy. Tam się "Arru" przyda. Bo w lidze na pewno nie.

- Hiszpanie sporo zarabiają. Jaki ma to wpływ na atmosferę w szatni?

- Moim zdaniem inni piłkarze bardzo się cieszą, że Hiszpanie są w Legii. Bo dzięki temu nie ma żadnej konkurencji w walce o miejsce w składzie. Przecież taki Chinyama to się może tylko śmiać, jak patrzy na "Arru" czy Grzelaka. Żaden nie jest mu w stanie zagrozić.

- Za transfery Legii odpowiada Mirosław Trzeciak. I co?

- I nic. W Wiśle Bednarz nie jest rozliczany z transferów, w Legii spokojnie śpi Trzeciak. Choć moim zdaniem Legia naprawdę powinna sobie już dać spokój z tym panem.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze