Kacper Tobiasz

i

Autor: Cyfrasport Kacper Tobiasz nie dał się pokonać w debiucie

2. kolejka ekstraklasy

Ucierpi konto bramkarza, ale jest satysfakcja z wyniku. Warszawianie zwycięsko pożegnali swego kapitana [WIDEO]

2022-07-23 22:10

Legia i Zagłębie w zeszłym sezonie należały do klubów, które mocno rozczarowywały kibiców swą postawą. Pierwsza kolejka obecnych rozgrywek też nie wprawiła fanów w euforię – oba zespoły remisowały na inaugurację. W sobotnim bezpośrednim starciu obu ekip bogini Fortuna uśmiechnęła się do gospodarzy. Ich wygraną uratował jednak przede wszystkim młody golkiper. Czyste konto po stronie strat oznacza jednak... stratę finansową na koncie bankowym.

Kacper Tobiasz, który już po raz drugi w tym sezonie stanął w meczu ligowym między słupkami legijnej bramki, w minionym tygodniu zadeklarował przyłączenie się do akcji zainicjowanej przez jego... vis-a-vis w tym spotkaniu, Kacpra Bieszczada. Obaj panowie postanowili, że za każdy występ, w którym nie dadzą się pokonać graczom rywali, przekażą określoną kwotę na cele charytatywne (akcja „Pomaganie za murowanie”). Bramkarz lubiński już po 25 minutach wiedział, że tym razem „wypływu z konta” nie będzie. Po dośrodkowaniu Filipa Mladenovicia, kapitalną główką pokonał go Paweł Wszołek. Cóż z tego, że po zmianie stron Bieszczad znakomicie powstrzymywał obrońcę Artura Jędrzejczyka i napastnika Macieja Rosołka, skoro mleko wylało się wcześniej? Rzut karny w doliczonym czasie drugiej części gry, wykorzystany ponownie przez Wszołka, niczego już dla lubińskiego bramkarza nie zmienił...

Taka wygrana to Pestka! W kałużach przy ulicy Kałuży Cracovia stępiła ostrza „Scyzoryków” [WIDEO]

Tymczasem po przeciwnej stronie boiska Tobiasz kończył mecz w zupełnie innym nastroju. Faktem jest, że czasami koledzy z drużyny – próbując rozgrywać akcję pod pressingiem rywali – wystawiali go na ciężką próbę, zmuszając do wybijania piłki... na róg, generalnie jednak zachowywał on doskonałą czujność. Tak było przed przerwą po strzale Łukasza Łakomego, po przerwie zaś – w stuprocentowej okazji Martina Doleżala, podczas której legijny bramkarz interweniował „pajacykiem” w stylu swego idola, Artura Boruca.

Warta Poznań zmiażdżona przez Wisłę Płock! Grad bramek, udany początek sezonu "Nafciarzy"

Legia zatem wygrała, dzięki czemu Mateusz Wieteska w niedzielę będzie mógł w dobrym nastroju wsiąść do samolotu odlatującego do Francji. Kapitan stołecznej jedenastki w niedzielę ma przejść badania, a po nich podpisać kontrakt z Clermont.

Legia Warszawa – Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)

1:0 Wszołek 25 min, 2:0 Wszołek 90 min (karny)

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 12216

Legia: Tobiasz – Jędrzejczyk, Rose ż, Wieteska, Mladenović ż – Slisz – Wszołek, Josue (88. Muci), Kapustka ż (60. Sokołowski), Pich (60. Baku) – Rosołek (90. Charatin).

Zagłębie: Bieszczad – Kopacz, Ławniczak, Jach, Giorbelidze ż – Poletanović ż, Łakomy (78. Hinokio) – Gaprindaszwili (85. Woźniak), Pieńko (46. Chodyna), Starzyński – Adamski (65. Doleżal).

Sonda
Kto w sezonie 2022/2023 zostanie piłkarskim mistrzem Polski?
Najnowsze