Po 20. seriach gier urodzony w Angoli, wychowany we Francji i wyszkolony piłkarsko w Szwajcarii (dekada w FC Basel) Pululu biję na głowę swego białostockiego poprzednika. Gual w szeregach Legii ma ledwie dwa trafienia ligowe; Angolczyk do wspomnianych siedmiu goli dołożył jeszcze dwie asysty. Nigdy wcześniej nie był tak skuteczny w rozgrywkach seniorskich!
- A gdy dobrze pozna naszą ligę, gdy w pełni zaaklimatyzuje się w niej i w Białymstoku, będzie grać jeszcze lepiej. Jestem przekonany, że to właśnie na nim opierać się może cała gra ofensywna Jagiellonii – uważa Surma. To odważna prognoza: przecież do tej pory kreatorem poczynań zaczepnych drużyny Adriana Siemieńca jawił się przede wszystkim Jesus Imaz. - Ale Pululu ma wszelkie predyspozycje ku temu, by być liderem tej formacji – podkreśl nasz rozmówca.
Ekspert nie ma wątpliwości co do tego gościa z Białegostoku, cóż za słowa!
Surma wymienia atuty napastnika, które od razu rzuciły mu się w oczy. - Po pierwsze – bardzo dobrze gra tyłem do bramki. Po drugie – jest niezwykle techniczny. Po trzecie – ma mocne uderzenie. No i jest silny; mocno trzyma się na nogach – wylicza rekordzista ligi. Zwłaszcza to ostatnie spostrzeżenie jest istotne: Pululu nie imponuje wzrostem (175 cm), ale przewrócić go rzeczywiście trudno.
Jest jeszcze jeden aspekt w grze Angolczyka, który naszemu ekspertowi bardzo imponuje. - Pululu świetnie współpracuje z partnerami – mówi nam Surma. - Wystarczy przypomnieć kilka jesiennych sytuacji w polu karnym, w których, miast strzelać na siłę, szukał lepiej ustawionego bądź nadbiegającego z głębi pola kolegi – analizuje ekspiłkarz m.in. Wisły, Legii i Ruchu.
Sam zawodnik, przepytywany parę miesięcy temu przez „Super Express”, potwierdzał, że asysty przy golach partnerów sprawiają mu wielką frajdę. - Co mi po moich golach, jeżeli nie będziemy wygrywali? Najważniejsza jest drużyna – podkreślał w wywiadzie.
Jaga – pomijając indywidualne popisy Bartłomieja Wdowika (9 goli jesienią, wszystkie ze stałych fragmentów) – rzeczywiście zbudowała team, w którym odpowiedzialność za ataki i zdobywanie bramek jest rozłożona na kilku graczy. Siedem goli Pululu, po sześć - Jesusa Imaz i Jose Naranjo, po pięć - Kristoffera Hansena i Nené; nie ma drugiego zespołu w lidze z tak szeroką grupą regularnie trafiających graczy.
- Podoba mi się wielki entuzjazm w grze tej drużyny i duża swoboda poszczególnych zawodników – podkreśla Łukasz Surma. - Styl Jagi jest bardzo widowiskowy, oparty o duże ryzyko i nieszablonowe rozwiązanie. Pewnie dlatego to się zazębia i przynosi efekty – dodaje ekspert, wieszcząc wysokie miejsce białostoczan na mecie sezonu.
Początek meczu 21. kolejki ekstraklasy Jagiellonia - Lech w Białymstoku w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport.