Cracovia, Wisła Płock, Nico Varela — Autor: CYFRA SPORT Nico Varela zdobył pierwszego gola dla "Nafciarzy"

Wisła nie dała szans Śląskowi. Trzy punkty zostają w Płocku

DaO

2017-10-23 22:09

Śląsk Wrocław jechał do Płocka z nadziejami na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie Ekstraklasy. Te nadzieje szybko pogrzebał obrońca "Wojskowych", Igor Tarasovs, który po bezmyślnym zagraniu już w dwunastej minucie obejrzał czerwoną kartkę. Wisła Płock w pełni wykorzystała grę w przewadze i odniosła swoją szóstą wygraną w rozgrywkach. Dzięki zwycięstwu awansowała aż na piąte miejsce w tabeli.

Najnowsze z działu

końcówka prac

Kebab Lukasa Podolskiego w Zabrzu prawie gotowy! Zdjęcie wnętrza lokalu ujawnia, że prace są na wykończeniu

Lider Legii ma rację?

Bartosz Kapustka wprost po hicie kolejki z Cracovią. Kapitan Legii o złości, nerwach i zamknięciu meczu

Legia wygrała, Pasy skrzywdzone?

Kontrowersja w hicie kolejki! Paweł Wszołek dotknął piłkę ręką i Cracovia powinna mieć rzut karny? [WIDEO]

W stolicy dramaturgia do końca

Co za emocje w hicie kolejki! Legia lepsza od Cracovii, ale do końca drżała o wynik! [WIDEO]

Nie ma silnych na lidera

Kolejorz podkręca tempo w ekstraklasie. Pewna wygrana z beniaminkiem, GKS „zatruty” szwedzkimi klopsikami

Cztery remisy pod rząd - tak przedstawiał się wyjazdowy bilans meczów Śląska Wrocław. Obok Korony Kielce to jedyna drużyna, która nie wygrała meczu poza swoim stadionem. Wisła Płock natomiast grała u siebie bezkompromisowo, trzy zwycięstwa, trzy porażki. Walkę o czwarte zwycięstwo płocczanom ułatwił Igor Tarasovs, który już w dwunastej minucie sprokurował rzut karny, a w dodatku zobaczył czerwoną kartkę. Faulowany Nico Varela z jedenastu metrów dał prowadzenie gospodarzom. Wisła w pełni wykorzystała swoją szansę. Już dziesięć minut później, strzelec pierwszej bramki zagrał świetne prostopadłe podanie do Konrada Michalaka, który wyłożył piłkę na piaty metr do Kamila Bilińskiego, a ten podwyższył prowadzenie.

Pierwsza połowa, dzięki bramce Giorgi Merebaszwiliego zakończyła się trzy bramkowym prowadzeniem biało-niebieskich. W drugiej połowie próbowali zaatakować goście. Po niepotrzebnym faulu Łukowskiego na Kosceki, Śląsk miał swoją szansę z "jedenastki". Jednak karnego nie potrafił wykorzystać Arkadiusz Piech. Jego strzał obronił Kiełpin. Honorową bramkę dla wrocławian zdobył, najlepszy na placu gry w drużynie Śląska, Jakub Kosecki. Wynik spotkania ustalił Kamil Biliński. Sędzia Jakubik, przy pomocy VAR-u, podyktował trzeci rzut karny w meczu, a drugi dla Wisły. Co prawda strzał napastnika gospodarzy obronił Wrąbel, ale szans nie miał przy dobitce. Wisła Płock po szesnastu latach wygrała ze Śląskiem i awansowała na piąte miejsce w tabeli.

Zobacz: Legia zdobyła Kraków i goni czołówkę. Wisła pokonana przy Reymonta!

Przeczytaj: Siemaszko show w Gdyni! Jagiellonia rozjechana przez Arkę

Sprawdź: Kibice znów zaatakowali! Piłkarze Pogoni ZAATAKOWANI przez fanów!

Wisła Płock - Śląsk Wrocław 4:1 (3:0)

Bramki: Nico Varela 14 (k.), Kamil Biliński 22, 76, Giorgi Merebaszwili 34 - Jakub Kosecki 63

Żółte kartki: Łukowski, Biliński, Łasicki - Poprawa, Kosecki, Piech, Cotra

Czerwona kartka: Tarasovs

Wisła: Kiełpin 4 - Stefańczyk 2, Łasicki 3, Byrtek 3, Reca 3 - Furman 3, Szymański 3 - Michalak 4 (54. Łukowski 2), Varela 4 (67. Stilić 3), Merebaszwili 4 - Biliński 4 (80. Piątkowski)

Śląsk: Wrąbel 3 - Pawelec 2, Tarasovs 1, Celeban 2, Cotra 2 - Kosecki 4, Chrapek 3 (17. Poprawa 2), Vacek 2 (77. Pałaszewski), Pich 2 - Robak 3 (46. Pich 1)